Hokej: Do Janowa po siódme zwycięstwo
- Naprzód Janów - ComArch Cracovia, godz. 18.
Cracovia w sześciu meczach (rozegrała o jeden więcej od rywali) nie poniosła porażki, straciła tylko jeden punkt - w ostatnim spotkaniu w Gdańsku ze Stoczniowcem, wygranym w karnych. - Oczywiście, że chcemy podtrzymać dobrą passę, ale każdy mecz zaczyna się od wyniku 0-0 - mówi trener "Pasów" Rudolf Rohaczek. - Nie wolno nam zlekceważyć rywala, który zdobył już 9 punktów.
Krakowianie wystąpią w Janowie w silniejszym składzie niż dotychczas, do gry po kontuzji obojczyka wraca Filip Drzewiecki. Zdrowy jest już Sebastian Witowski, trenuje z kolegami, ale dzisiaj raczej jeszcze nie zagra. Być może na dzisiejsze spotkanie "Pasy" zdążą potwierdzić w PZHL 19-letniego napastnika Tomasza Cieślickiego, pozyskanego z KTH.
W najbliższych trzech meczach (z Janowem, w niedzielę w Toruniu i we wtorek w Krakowie z Sanokiem) nie zagra jeszcze Michał Radwański. Dulęba idzie w poniedziałek na operację kolana, jeśli wszystko dobrze pójdzie, do gry wróci za miesiąc.
- Wojas Podhale - Zagłębie Sosnowiec, godz. 18.
W Nowym Targu spotkają się sąsiedzi z tabeli, Zagłębie jest trzecie z 12 punktami, Podhale czwarte z 9 pkt. - Jeśli chłopcy zagrają dobrze taktycznie, jak w ostatnich dwóch zwycięskich meczach z Tychami i Jastrzębiem, to nie powinno być źle. W zespole zabraknie Jarosława Różańskiego (jest już po artroskopii kolana, do gry wróci za kilka tygodni - przyp.) i obrońcy Piekarza, u którego istnieje podejrzenie zerwania wiązadeł krzyżowych w kolanie. Mimo tych absencji zagramy na cztery formacje - mówi drugi trener Wojasa Podhale Tadeusz Kalata.
Dodatkowym smaczkiem tego pojedynku będzie występ przeciwko "Szarotkom" czterech ich byłych graczy, którzy występują teraz w Zagłębiu. Są to: Z. Podlipni, Biela, Wilczek i B. Piotrowski.
Pozostałe dzisiejsze mecze: GKS Tychy - Stoczniowiec, JKH Jastrzębie - KH Sanok i Polonia Bytom - TKH Toruń.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.