Hokej: Cracovia ? Unia Oświęcim 9:5
W meczu 10. kolejki PLH hokeiści Cracovii wygrali na własnym lodowisku z Unią Oświęcim 9:5.
Relacja z meczu, wyniki...
Hokej: Cracovia ? Unia Oświęcim 9:5 (4:2, 4:2, 1:1)
1:0 - 1:08 - Radwański
2:0 - 1:44 - Kłys
3:0 - 2:48 - L. Laszkiewicz
3:1 - 3:13 - Stachura
4:1 - 5:59 - Biela
4:2 - 6:29 - Tabaček
5:2 - 27:25 - Biela
6:2 - 28:56 - Biela
7:2 - 30:47 - Musial
7:3 - 32:07 - Wojtarowicz
8:3 - 35:04 - Piotrowski
8:4 - 35:42 - Tabaček
9:4 - 50:26 - Noworyta
9:5 - 55:52 - Tabaček
Cracovia: Rączka (Radziszewski) ? Bondarevs, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz ? Dudaš, Dulęba, Radwański, Pasiut, Łopuski ? Noworyta, Kłys, Piotrowski, Musial, Drzewiecki ? Wajda, Guzik, Rutkowski, Biela, Landowski.
Unia: Szydłowski (2:48 Stańczyk) ? Gallo, Twardy, Buček, Tabaček, Wojtarowicz ? Cinalski, Kowalówka, Modrzejewski, Badžo, Stachura ? Połącarz, Krzemień, Adamus, Szewczyk, Bibrzycki ? Sekowski, Przystał, Obstarczyk.
Sędzia: Sebastian Kryś. Widzów: 900.
Mecze 9. kolejki PLH:
Cracovia - Unia Oświęcim 9:5 (4:2, 4:2, 1:1)
GKS Jastrzębie - Stoczniowiec Gdańsk 2:4 (2:2, 0:1, 0:1)
KH Sanok - GKS Tychy 3:4 (0:2, 2:0, 1:1, d. 0:1)
Zagłębie Sosnowie - Naprzód Janów 7:0 (2:0, 1:0, 4:0)
TKH Toruń - Podhale Nowy Targ 3:0 (0:0, 1:0, 2:0)
TeH
.
Szalone Derby. Hat-trick Sebastiana Bieli
ComArch Cracovia ? Aksam Unia Oświęcim 9-5 (4-2, 4-2, 1-1)
Derbowy pojedynek z Aksam Unią Oświęcim miał zgoła niezwykły przebieg. Cracovia rozbiła beniaminka PLH 9-5, jednak wydarzenia na lodowisku w Krakowie dostarczyły mnóstwo emocji. Warto było w niedzielny wieczór odwiedzić halę lodową przy Siedleckiego. Lawina strzałów, lawina bramek i lawina wykluczeń. Wygląda na to , że Cracovia w końcu odzyskała skuteczność. Trudno tylko zrozumieć w jaki sposób Podopieczni Rudolfa Roháčka mogli stracić aż pięć bramek?
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia Mistrzów Polski. Gracze Pasów wpadli w tercję oświęcimian i w drugiej minucie gry, w odstępie 36 sekund było już 2-0. Trudno właściwie powiedzieć jaki plan próbowali zrealizować na początku zawodnicy Unii, bo w reakcji na pierwsze sto sekund spotkania trener gości Josef Dobos wziął czas i w zdecydowany sposób perswadował swoim podopiecznym nowe wytyczne. Kiedy po kolejnych 60 sekundach Leszek Laszkiewicz przestrzelił Szydłowskiego i guma wtoczyła się między jego parkanami do bramki, trener gości zaordynował także zmianę na pozycji bramkarza.
Po niespełna trzech minutach (2:48) było więc 3-0 i kiedy na ławkę kar powędrował kapitan gości Modrzejewski wydawało się, że nadchodzą ciężkie chwile dla drugiego bramkarza Unii.
Niespodziewanie jednak krążek wylądował w bramce? Cracovii. Badzo wyprowadził kontrę. Marek Rączka obronił pierwsze uderzenie byłego gracza Pasów, jednak dobitka Stachury okazała się skuteczna.
Był to pierwszy, ale jak się okazuje wcale nie ostatni ?short handed goal? w tym spotkaniu. Kolejny padł w szóstej minucie. Na ławce kar przebywał gracz Pasów David Musial, a morderczą kontrę Cracovii sfinalizował Sebastian Biela, 4-1!
Kolejna bramka padła chwilę później. Musial nie zdążył jeszcze wrócić do gry kiedy Petr Tabaček zakończył skutecznym strzałem przykładnie rozegrany zamek. Tak więc po niespełna siedmiu minutach (6:29) było już 4-2!
Ale w pierwszej tercji więcej bramek już nie padło. Nie oznacza to jednak że zawodnicy spuścili z tonu. Od ósmej minuty drużyny prześcigały się w nieskutecznych rozgrywaniu przewag, które były efektem serii czterech kolejnych wykluczeń.
Podobnie zaczęło się drugie dwadzieścia minut i dopiero w szóstej minucie drugiej tercji drużyny zagrały pięciu na pięciu. Trener Roháček konsekwentnie grał na cztery formacje i to chyba czwarta piątka Pasów może być najbardziej zadowolona z rozwoju wydarzeń na tafli. W niespełna trzy minuty zrobiło się 7-2, po dwóch kolejnych trafieniach środkowego czwartej formacji Sebastiana Bieli i świetnym rozegraniu krążka przez trzeci atak (Musial-Drzewiecki-Łopuski). Mistrzowski koncert przerwały niestety wykluczenia, a Wojtarowicz i Tabaček zmniejszyli rozmiary prowadzenia Pasów do stanu 8-4 po dwóch tercjach. Tak, tak 8-4, gdyż w między czasie podczas gry w osłabieniu Michał Piotrowski wykorzystał sytuację sam na sam ze Stańczykiem.
Trzecia tercja zapowiadała dalszy ciąg festiwalu strzeleckiego, gdyż najpierw Cracovia (przez 88??), a chwilę potem Unia (przez 92??) grały w podwójnej przewadze. Wynik nie uległ jednak zmianie. Dopiero kolejna gra w podwójnej przewadze (przez 82??) przyniosła bramkę dla Pasów. Drogę do bramki znalazło uderzenie Partyka Noworyty. Wynik spotkania na 9-5 ustalił w 56 minucie Petr Tabaček, który wykorzystał kolejny okres gry w przewadze gości.
W ostatnich minutach podopieczni Rudolfa Roháčka dążyli jeszcze do zdobycia kolejnej bramki, jednak pod bramką Stańczyka wyraźnie brakowało im już koncentracji. Cracovia po niezwykle ciekawym i widowiskowym spotkaniu, drugi raz w tym sezonie, pokonała Unię Oświęcim i przedłużyła serię zwycięstw do pięciu z rzędu. Trzeba przyznać że dzięki żywiołowemu dopingowi, jaki kibice Pasów prowadzili przez całe spotkanie, derby Małopolski uzyskały naprawdę godną oprawę.
Kolejne spotkanie Cracovia rozegra w piątek. W Tychach Pasy zmierzą się z niepokonaną jeszcze w tym sezonie drużyną GKS Tychy, a w następną niedzielę w Krakowie klasyk. ?Krakowiacy i Górale?, czyli kolejne derby Małopolski z Podhalem.
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Cena biletów
klaudynkakrk
13:57 / 12.10.09
Zaloguj aby komentować