Hokej: Cracovia - Naprzód Janów 4:0 (DP)

2006-03-21-cracovia-gks_tychy-017

W 33. kolejce PLH Cracovia pokonała na własnym lodowisku Naprzód Janów 4:0.

Relacja DP, wyniki, tabela.

2006-03-21-cracovia-gks_tychy-017

Cracovia - Naprzód Janów 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)

1:0 - 28 min. - L. Laszkiewicz
2:0 - 34 min. - Mihalik
3:0 - 41 min. - L. Laszkiewicz
4:0 - 57 min. - L. Laszkiewicz

Wyniki 33. kolejki:

Cracovia - Naprzód Janów 4:0 (0:0, 2:0, 2:0)
Stoczniowiec Gdańsk - GKS Tychy 3:1 (1:1, 1:0, 1:0)
KH Sanok - GKS Jastrzębie 1:5 (0:2, 0:0, 1:3)
TKH Toruń - Polonia Bytom 6:3 (1:1, 1:1, 4:1)
Zagłębie Sosnowiec - Podhale Nowy Targ 3:4 (1:2, 0:1, 2:1)

1. Podhale 32 69 142-82
2. Stoczniowiec 34 69 133-101
3. Cracovia 32 62 133-77
4. Zagłębie 33 60 127-107
5. Naprzód 33 56 125-108
6. GKS Tychy 33 48 109-91
7. Jastrzębie 34 48 112-106
8. TKH Toruń 33 39 86-112
9. KH Sanok 33 37 102-130
10. Polonia 33 7 42-197

We wtorek zaległy mecz: Cracovia - Podhale (godz. 18), w piątek: Cracovia - TKH, Wojas - Stoczniowiec, Polonia - Sanok, Tychy - Naprzód, Jastrzębie - Zagłębie.

TeH

DP: Leszek Laszkiewicz kolekcjonuje hat tricki

"Pasy" odczarowały feralnego rywala

ComArch Cracovia - Akuna Naprzód Janów 4-0 (0-0, 2-0, 2-0)

1-0 L. Laszkiewicz 28, 2-0 Mihalik 39, 3-0 L. Laszkiewicz 41, 4-0 L. Laszkiewicz 57. Sędziował J. Rokicki z Nowego Targu. Kary: Cracovia 10, Naprzód 16 minut. Widzów 1 000.

Cracovia: Rączka - Csorich, Dudasz, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, P. Noworyta, Mihalik, Badżo, Pasiut - Skinnari, Guzik, Drzewiecki, S. Kowalówka, M. Piotrowski - Landowski, Wajda, Verczik, Rutkowski, Witowski.

Naprzód: M. Elżbieciak - Kulik, Zatko, Wojtarowicz, Tabaczek, Jóźwik - Gretka, Gallo, Klaczansky, Ł. Elżbieciak, Lauko - Gabryś, Cinalski, Stachura, Koszowski, Pohl - Działo, Frączek.

Hokejowe "Pasy" odczarowały feralnego rywala, dopiero w czwartym meczu w tym sezonie pokonały po raz pierwszy zespół z Janowa. Bohaterem meczu był strzelec trzech goli dla Cracovii Leszek Laszkiewicz.

Niezadowolony z postawy obrońców trener Cracovii Rudolf Rohaczek przemeblował defensywę, bez zmian pozostała tylko para Kłys - P. Noworyta, Csorich grał z Czechem Dudaszem, Fin Skinnari z pozyskanym niedawno z Nowego Targu Guzikiem, a Landowski z Wajdą. Obrona "Pasów" w tym ustawieniu grała lepiej, bardziej odpowiedzialnie, choć w 3. tercji przydarzyło się jej kilka błędów.

W pierwszej odsłonie janowianie dotrzymywali kroku gospodarzom, którzy grali za wolno, zbyt przejrzyście, by zaskoczyć rywala. Sytuacja uległa zmianie w drugiej części gry, "Pasy" podkręciły tempo, choć pierwsi dogodną pozycję mieli goście, ale Pohl nie trafił z bliska do bramki. Przewaga gospodarzy rosła, a goście ratowali się faulami. W 28 min "Pasy" po raz pierwszy wykorzystały grę w przewadze, L. Laszkiewicz błyskawicznie strzelił z nadgarstka, a krążek wylądował w samym "okienku" bramki. W 34 min na 2-0 podwyższył atomowym uderzeniem z połowy tercji Mihalik, "Pasy" grały w tym momencie z przewagą jednego gracza. Nie ustawał napór Cracovii, raz po raz kotłowało się pod bramką M. Elżbieciaka, któremu w 36 min w sukurs przyszedł słupek po mocnym strzale Dudasza.

Na trzecią tercję goście wyjechali z nadziejami na odrobienie strat, ale szybko, bo już w 53 sekundzie zostali skarceni. Strzelał Csorich, krążek trącił L. Laszkiewicz i ten wpadł do siatki. W 42 min na lodzie pojawiła się krew, w starciu mocno rozbił nos Cinalski. Na szczęście kontuzja okazała się niegroźna.

Przy stanie 3-0 krakowianie zwolnili tempo akcji, parę razy zagapili się w obronie, goście mieli trzy stuprocentowe sytuacje, ale świetnie spisywał się w bramce Marek Rączka. - Po raz pierwszy w tym sezonie zakończyłem mecz z czystym kontem bramkowym. Parę razy dopisała mi fortuna, ale w hokeju bramkarz musi mieć szczęście - mówił po meczu Rączka.

Okazje na kolejne gole miała też Cracovia, w 57 min L. Laszkiewicz swoją dobrą grę ukoronował trzecią bramką. Napastnik ten kolekcjonuje hat tricki, przed kilkunastoma dniami strzelił trzy gole GKS Tychy.

Po tej wygranej, wobec porażki Zagłębia z Podhalem, "Pasy" wróciły na 3. miejsce w tabeli. We wtorek dojdzie w Krakowie do pojedynku na szczycie, pod Wawel zjeżdża lider Podhale.

Zdaniem trenerów

Rudolf Rohaczek, Cracovia:

- To był dobry mecz w naszym wykonaniu. O zwycięstwie zadecydowała dobra gra w drugiej tercji. Inaczej zestawiłem pary obrońców i myślę, że było to z korzyścią dla zespołu. Czy tak pozostanie na stałe? Jeszcze nie wiem. Wkrótce do gry powinni wrócić Radwański i Dulęba, wtedy w zespole będzie większa konkurencja.

Jaroslav Lahocky, Naprzód:

- Trzy razy wygraliśmy w tym sezonie z Cracovią, po raz czwarty już się nie udało. Gospodarze zwyciężyli zasłużenie, to bardzo mocny zespół. Dobrze zagraliśmy tylko w pierwszej tercji, w drugiej popełniliśmy za dużo kar, rywal to wykorzystał. Graliśmy w Krakowie osłabieni bez trzech graczy Klisiaka, Słodyczka i A. Kowalówki.

Andrzej Stanowski - Dziennik Polski

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.