Hokej: Cracovia - Naprzód 1:2

tychy15

W piątym meczu obecnego sezonu PLH hokeiści Cracovii doznali drugiej porażki przegrywając na własnym lodowisku z Naprzodem Janów 1:2.

Hokej: Cracovia - Naprzód 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)

tychy15

1:0 - 10:09 - L. Laszkiewicz
1:1 - 37:27 - Najdek
1:2 - 45:08 - Pohl

Cracovia: Radziszewski (Rączka) ? Bondarevs, Csorich, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz ? Dudas, Dulęba, Radwański, Pasiut, Łopuski ? Noworyta, Kłys, Witowski, Musial, Drzewiecki ? Landowski, Wajda, Rutkowski, Bryła, Biela.

Naprzód; Jakubowski (M. Elżbieciak) ? Gretka, Kulik, Salamon, Gryc - Bernacki Pohl, Słodczyk, Sowiński ? Pawlak, Zatko, Słowakiewicz, Ł. Elżbieciak, Sośnierz ? Bauz, Kacir, Najdek.

TeH

.

DP: Zatrważająca niemoc mistrza

dziennikpolski

Naprzód umie grać z Cracovią. W minionym sezonie na sześć spotkań wygrał pięć. Wczoraj także pozbawił gospodarzy trzech punktów, co nie pozwoliło krakowianom awansować na pozycję lidera.

Comarch Cracovia - Naprzód Janów 1-2 (1-0, 0-1, 0-1)

1-0 L. Laszkiewicz 10, 1-1 Najdak, 1-2 Pohl 46.

Sędziował: Porzycki (Oświęcim), kary: 12 - 20 (w tym 10 min dla Słodczyka). Widzów 500.

Cracovia: Csorich, Bondarevs, D. Laszkiewicz, Słaboń, L. Laszkiewicz - Dulęba, Dudasz, Łopuski, Pasiut, Radwański - Kłys, P. Noworyta, Witowski, Musial, Drzewiecki - Wajda, Landowski, Bryła, Biela, Rutkowski.

Naprzód: Jakubowski - Zatko, Pawlak, Kacirz, Słodczyk, Salamon - Bernacki, Kulik, D. Słowakiewicz, Pohl, Najdak - Gretka, Ł. Elżbieciak, Gryc, Sowiński, Sośniarz.

To był beznadziejny mecz hokeistów Cracovii, cały zespół, z wyjątkiem bramkarza Radziszewskiego, ogarnęła jakaś zatrważająca niemoc. Błędów, jakie popełnili krakowianie, było wczoraj mnóstwo. Nie funkcjonowało nic. Nawet zazwyczaj niezawodny Leszek Laszkiewicz zmarnował w 36 min karnego, podyktowanego za rzucenie kijem przez bramkarza Jaworskiego.

Golkiper Naprzodu, który parę lat temu występował w Cracovii, jakby zaczarował swoich byłych kolegów, którzy nie potrafili trafić do bramki nawet z metra, dwóch. A wyglądało na to, że mecz łatwo wygra Cracovia, która w 10 min objęła prowadzenie (L. Laszkiewicz). Potem były dziesiątki zmarnowanych okazji. W 38 min goście, grając w przewadze, wyrównali po strzale Najdaka na 1-1. Z każdą minutą krakowianie grali gorzej, ślamazarnie poruszali się po lodzie. Rywale, grający tylko na trzy ataki, byli szybsi, im chciało się wczoraj grać, a "Pasom" nie. Pytanie - dlaczego?

Czary goryczy dopełnił w 46 min Pohl, zdobywając drugiego gola dla Naprzodu. Nic nie dało już ściągnięcie na dwie minuty przed końcem meczu Radziszewskiego, goście przetrzymali napór i radowali się z nieoczekiwanego zwycięstwa.

- W naszej grze było dużo błędów, nie mogliśmy ani na moment złapać rytmu. Odbija się brak treningów na lodzie, mała liczba rozegranych sparingów. Ale to nie tłumaczy zespołu. W czwartek odbędę z zawodnikami męskie rozmowy - mówił trener Cracovii Rudolf Rohaczek.

- To dla nas wspaniały wynik. Chłopcy pokazali charakter. Podporą zespołu był bramkarz Jakubowski - tak oceniał mecz trener gości Jaroslav Lechocky.

AS - Dziennik Polski

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

???Jaworski???

To chyba nie ta bajka panowie......

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.