Hokej: Cracovia musi być hokejowym dream teamem

Po zdobyciu mistrzostwa Polski Cracovia zamierza powalczyć w Pucharze Kontynentalnym. - Z tą drużyną mamy szansę osiągnąć coś w Europie - uważa trener Rudolf Rohaczek. Pierwszy krok zrobiło już... miasto i przeznaczyło 6 mln złotych na modernizację hali.

Ostatni sukces Polaków w europejskich pucharach to awans Unii Oświęcim do półfinału PK pięć lat temu - Ale tamta drużyna to był polski dream team - przyznaje Tomasz Jaworski, który bronił wtedy oświęcimskiej bramki. - Za to w klubie wszystko było poukładane. Od zawodników, przez warunki, do treningu, po lodowisko. Na nic nie mogliśmy narzekać.

Dziś w Cracovii kilkunastu hokeistów ma podpisane kontrakty, a prezes Janusz Filipiak zapowiada dalsze inwestycje.

Gorzej jest z lodowiskiem - równie niefunkcjonalnego obiektu w ekstralidze można szukać ze świeczką. Ale w przyszłym sezonie hala ma mieć już 1800 miejsc siedzących, a miasto przeznaczyło na ten cel 6 milionów złotych.

W ostatnich latach ani GKS Tychy, ani Wojas Podhale nie potrafiły sforsować bram do półfinału PK, a mocniejsze od Polaków były drużyny z Kazachstanu i Litwy. Cracovia także miała swoją szansę, ale dwa lata przegrała walkę o awans z Kazakhmysem Karaganda. - Ale teraz mamy młodą i perspektywiczną drużynę, a z większością podpisaliśmy długoletnie kontrakty. Na ocenę sezonu przyjedzie jeszcze czas. Wtedy będziemy podejmować decyzje w sprawie wzmocnień - podkreśla Filipiak. Profesor zapewnił również, że nadal zamierza inwestować w hokej i to nie tylko w drużynę Cracovii, ale również w rozwój dyscypliny.

Za to hokeiści już dziś podkreślają, że zespół jest mocny i ma szansę korzystnie zaprezentować się na arenie europejskiej. - Finały stały na wysokim poziomie. Z taką grą zarówno Cracovia, jak i GKS miałyby szansę powalczyć w czeskiej ekstralidze - ekscytował się Wladmir Burzil, obrońca Cracovii.

Do takich deklaracji z dystansem podchodzi Jaworski. - Finały były ciekawe, ale w tej fazie zawodnicy zawsze dają z siebie wszystko. Należy jednak pamiętać, że w sezonie Cracovia raczej nie błyszczała. - uważa 37-letni bramkarz. - Krakowianie mają oczywiście szansę na awans do półfinału PK, ale bardzo wiele zależy od tego, którzy zawodnicy zostaną w drużynie na przyszły sezon. Nie mniej ważne będzie losowanie. Jeśli Cracovia znowu trafi na drużynę z Kazachstanu, to będzie im bardzo ciężko.

Równie ważna jest możliwość rozgrywania drugiej rundy PK we własnej hali. Krakowianie przyznają, że jeszcze nie zastanawiali się nad możliwością organizacji październikowego turnieju, bo teraz skupiają się na modernizacji lodowiska przy ulicy Siedleckiego. - W tym roku miasto przeznaczy na ten cel 6 milionów złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na wybudowanie dwóch trybun dla 1800 widzów oraz zamontowania nowego oświetlenia. Ale do zakończenia modernizacji potrzeba będzie jeszcze 9 milionów - tłumaczy Tadeusz Trzmiel, wiceprezydent Krakowa. Ten etap modernizacji ma być zakończony do końca sierpnia 2008. - Mam nadzieję, że przed następnym sezonem obie trybuny będą już stały - nie kryje Filipiak.

Aby zdążyć na czas, krakowianie już ogłosili przetarg na przebudowę lodowiska.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.