Hokej: Cracovia kontra TKH
Po niedzielnej, siódmej kolejce Polskiej ligi Hokejowej Comarch Cracovia zastąpiła TKH Toruń na fotelu lidera. Dziś oba zespoły zmierzą się w Krakowie [o godz. 18 ? przyp. TP!].
- Będziemy się starać pozostać na czele tabeli jak najdłużej. Ale nie jest to takie proste, bo w czołówce mamy kilka wyrównanych zespołów - uważa Leszek Laszkiewicz, zwycięzca punktacji kanadyjskiej PLH w poprzednich rozgrywkach. W tym sezonie długo nie mógł znaleźć sposobu na bramkarzy rywali i strzelecką niemoc przełamał dopiero w szóstej kolejce. - Nie robiłem z tego tragedii, gdyż wiedziałem, że wcześniej czy później i tak trafię. Poza tym miałem satysfakcję z podań, które otwierały kolegom drogę do bramki - zaznacza napastnik ?Pasów".
Cracovia, która ma na swoim koncie pięć zwycięstw i dwie porażki (przegrane na wyjeździe z KH Sanok i GKS Tychy) uważana jest za drużynę swojego lodowiska. W czterech dotychczasowych meczach w Krakowie podopieczni Rudolfa Rohaczka nie oddali żadnego punktu, a w dodatku stracili tylko 5 bramek, strzelając 23.
- Grając przed własną publicznością jesteśmy nie do przejścia i chcemy to podtrzymać - mówi Michał Piotrowski, strzelec zwycięskiego gola w niedzielnym meczu z Zagłębiem Sosnowiec (2:1). Piotrowski wraz z Danielem Laszkiewiczem i Grzegorzem Pasiutem są jak na razie najskuteczniejszymi zawodnikami w krakowskiej drużynie. Zdobyli po cztery gole (w klasyfikacji najlepszych strzelców prowadzą Marian Kacirz z Wojasa Podhale Nowy Targ i Roman Skutchan ze Stoczniowca Gdańsk - obaj mają po 7 goli). Zdaniem Leszka Laszkiewicza Cracovia jest w stanie powalczyć w tym sezonie o najwyższe cele, ale musi jak najszybciej poszerzyć skład.
Po rezygnacji z reprezentacyjnego obrońcy Daniela Galanta - trenuje w pierwszoligowym KTH Krynica - w kolejce do zatwierdzenia czekają: Filip Drzewiecki i Mateusz Dubel. Ponadto krakowski klub ma jeszcze wolne miejsce dla piątego obcokrajowca.
- Obecnie gramy jedynie na trzy piątki i nie jest źle, bo omijają nas kontuzje. Nie chcę jednak myśleć, co się stanie, gdy zaczną się urazy. Tak przecież było na początku ubiegłego sezonu, kiedy to jeździliśmy na mecze nawet w 13-osobowym składzie - przypomina Laszkiewicz.
Kontuzje prześladują za to torunian. W dzisiejszym meczu TKH wystąpi bez dwóch doświadczonych zawodników - obrońcy Rafała Cychowskiego i napastnika Jarosława Dołęgi.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.