Zwycięstwo na pięć! – 15. kolejka PHL

2012-01-13_Cracovia-GKS_Tychy_PLH_2344

Po niespodziewanej co do rozmiarów porażce w Sanoku, Cracovia w nieoczekiwanych rozmiarach pokonała u siebie GKS Tychy. Świetną partię rozegrał Rafał Radziszewski, który pierwszy raz w sezonie zaliczył shutout, a zwycięstwo, mimo że nie zmieniło pozycji Pasów w tabeli, to diametralnie zwiększyło szanse na awans do turnieju finałowego po Puchar Polski.

Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:0 (0:0, 2:0, 3:0)

  • 1:0 - Grzegorz Pasiut (Kalus) 29:25 5/4
  • 2:0 - Grzegorz Pasiut (Kalus, Kłys) 33:13 5/5
  • 3:0 - Dennis McCauley (Fojtik, Wajda) 51:24 5/5
  • 4:0 - Josef Fojtik (McCauley) 56:06 5/5
  • 5:0 - Bartosz Fraszko 59:46 5/5

Cracovia: Radziszewski (2) - A. Kowalówka, Noworyta; Dvořak (2), Słaboń, S. Kowalówka - Wajda (2), Kruczek; Fojtik, Valčak (2+10), McCauley - Dąbkowski, Liotti; Stoklasa, Pasiut (2), Kalus - Kłys (2); Fraszko, Kisielewski, Kozłowski, Wiśniewski

Tychy: Zigardy - Mojžis, Besch, Guzik (2), Kolusz, Galant - Sokół, Pociecha, Kartoshkin, Kuzin, Bagiński - Ferenc, Wanacki, Witecki, Parzyszek, Vitek (2) - Różycki (2), Majoch

Sędziowali: Zbigniew Wolas oraz Artur Hyliński i Rafał Noworyta

Kary: Cracovia – 22 min. (w tym Valčak 2+10); Tychy – 6 min.

Widzów: 1200

2012-01-13_Cracovia-GKS_Tychy_PLH_2344

Pierwsza tercja choć nie przyniosła bramek to mogła się podobać. Goście mimo absencji trzech czołowych graczy raz za razem stwarzali groźne sytuacje pod bramką Pasów. Cracovia miała nieco mniej okazji ale w 13. minucie po strzale Kalusa krążek trafił w słupek.

W 30. minucie krążek ponownie zadźwięczał po uderzeniu w słupek, ale tym razem było to uderzenie celne. 

Trybuny hali lodowej imienia Adama „Rocha” Kowalskiego eksplodowały z radości, bo w zamieszaniu przed bramką Zigardy’ego kapitalnie ze stojącego krążka przymierzył Grzegorz Pasiut. Gol napędził grę ofensywną Cracovii i po czterech minutach było już 2:0. Strzelcem bramki ponownie Grzegorz Pasiut, który wykorzystał świetne dogranie zza bramki od Marka Kalusa. W końcówce drugiej tercji biało-czerwoni przez 52 sekundy bronili się w podwójnym osłabieniu. Ofiarna gra obrońców ale też kapitalna dyspozycja „Radzika” nie dały gościom szansy na zdobycie kontaktowej bramki.

Na początku trzeciej części gry przyjezdni natarli zdecydowanie ale tego dnia bramkarz Pasów był bezbłędny. W 52. minucie Pasy wyprowadziły szybką kontrę, którą mocnym strzałem wykończył Josef Fojtik. Zigardy sparował to uderzenie ale był bezradny wobec dobitki Dennis McCauley’a. Amerykanin rozgrywał bez wątpienia swoje najlepsze zawody od początku pobytu w Cracovii. Kolejną świetną próbkę hokeja zza oceanu dał przy czwartej bramce dla Pasów. McCauley przechwycił krążek w tercji neutralnej, wprowadził go do tercji ataku i dokładnie dograł do nadjeżdżającego Josefa Fojtika. Trafienie Czecha odebrało gościom wszelkie nadzieje na korzystny wynik. W samej końcówce rezultat spotkania ustalił Bartosz Fraszko, który sam wykończył sytuację, którą sobie wypracował.

Zwycięstwo z Tychami, wobec porażki Podhala z Orlikiem stwarza bardzo sprzyjające okoliczności dla biało-czerwonych, aby zapewnić sobie miejsce w czwórce po 18. kolejkach i awansować do turnieju finałowego o Puchar Polski. Najbliższy mecz Cracovii to zaległe starcie z 2. kolejki PHL z Polonią Bytom. Mecz zaplanowano nietypowo na środę 12 października na godzinę 17,00.

raf_jedynka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

5-0

Brawo Panowie . Pasy Pany !!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.