Stocznia popłynęła. Cracovia zwycięża w Gdańsku
W spotkaniu 31 kolejki PLH Cracovia grała w Gdańsku ze Stoczniowcem. W tym sezonie obie ekipy spotykały się już trzykrotnie i o ile oba spotkania w Krakowie kończyły się zdecydowanymi i dwucyfrowymi zwycięstwami podopiecznych trenera Roháčka, to poprzedni mecz w Gdańsku był bardzo zacięty i wyrównany.
Stoczniowiec Gdańsk - Comarch Cracovia 1:3 (0:2, 1:1, 0:0)
- 0:1 - Martynowski - Łopuski 12:00 (5/5)
- 0:2 - Kostuch - Martynowski - Dvořak 18:54 (5/5)
- 1:2 - Chmielewski - Drzewiecki 31:19 (4/5)
- 1:3 - Łopuski - Piotrowski 32:32 (5/4)
Stoczniowiec: Odrobny (Soliński) - Kostecki, Mat.Rompkowski, Mac.Rompkowski, Ziółkowski, Strużyk - Smeja (4), Kabat, Steber, Skutchan (2), Janecka - Skrzypkowski, Maciejewski, Drzewiecki (2), Wróbel (2), Chmielewski (2+10) - Kantor, Kwieciński, Wróblewski, Pesta, Marzec.
Comarch Cracovia: Radziszewski (O. Raszka) - Wajda, Kłys, D. Laszkiewicz (2), Słaboń, L. Laszkiewicz - Wilczek, Noworyta, Sarnik, Łopuski, Piotrowski - Sznotala, Prokop (2), Kostuch, Dvořak, Martynowski - Landowski (4), Guzik (2), Witowski, Rutkowski, Karcz.
Kary: 22 min. - 10 min.
Sędzia: Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz).
Widzów: 700.
Wtorkowy mecz w Gdańsku był szczególny dla Mikołaja Łopuskiego, który rozegrał pierwsze spotkanie ligowe od 12 grudnia. Po skrzydłowym drugiego ataku było widać ogromny głód gry i to właśnie Łopuski miał swój udział przy pierwszej bramce dla Cracovii. W 13 minucie Mikołaj objechał bramkę Odrobnego i dograł gumę na kij do Rafała Martynowskiego, który strzałem z back handu otworzył wynik spotkania. Na pierwszą przerwę drużyny zjeżdżały już jednak przy wyniku 0;2 dla Cracovii. Główna w tym zasługa Dawida Kostucha, który znów zaskoczył graczy polskiej ligi zachowaniem rodem zza Oceanu. Dawid w tercji obronnej gospodarzy zdążył najpierw stracić krążek, by za chwilę, dzięki agresywnej presji na obrońcę, znów go odzyskać. Po czym, przy dość biernej postawie pozostałych gdańszczan, pokonał Odrobnego. Agresywny pressing po stracie krążka ? jakie to rzadkie na polskich lodowiskach!
.
.
Na początku drugiej tercji zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy konsekwentnie dążyli do pokonania Rafała Radziszewskiego, nawet w czasie kiedy na ławce kar usiadł Drzewiecki. O determinacji graczy Stoczniowca świadczy fakt, że bramka na 1:2 padła własnie podczas ich kolejnej gry w osłabieniu.
W 32 minucie na ławce kar przebywał Skutchan, a kontrę zainicjowaną przez Drzewieckiego wykończył Chmielewski, który pokonał ?Radzika?. Co ciekawe aż do 25 stycznia Cracovia pozostawała jedyną drużyną w PLH, która nie straciła bramki grając w przewadze. Pasy są też jednak drużyną z najwyższą skutecznością podczas gry w przewadze i potwierdziło się to jeszcze zanim Skutchan zdążył wrócić na lód. Strzelał Michał Piotrowski i choć Odrobny zatrzymał to uderzenie to nie skontrolował krążka, który upadł na lód. Najszybciej dopadł go Mikołaj Łopuski i zdobył swoją 12 bramkę w sezonie. Była 33 minuta i trudno było przypuszczać, że to ostatnie trafienie w tym spotkaniu. Okazji nie brakowało i samych tylko sytuacji sam na sam z bramkarzami obie drużyny miały jeszcze kilka. Jednak ani Odrobny, ani Rafał Radziszewski nie dali się już pokonać i czwarta w sezonie konfrontacja Cracovii ze Stoczniowcem zakończyła się czwartym zwycięstwem Pasów. Mało prawdopodobne, aby Cracovia wybrała Stocznię jako rywala w pierwszej rundzie play-off, a to może oznaczać, że gdańszczanie nie dostaną już okazji na poprawę fatalnego bilansu spotkań. Zwycięstwo w Gdańsku to już siódme kolejne zwycięstwo Cracovii w lidze. Pasy pozostają niepokonane od 12 grudnia i kolejne zwycięstwo oznaczać będzie wyrównanie własnego osiągnięcia z września i października, kiedy biało-czerwoni wygrali osiem kolejnych spotkań.
Kolejny mecz ligowy Pasy rozegrają w Krakowie, już w piątek 28 stycznia. O godzinie 18,30 rozpocznie się derbowe spotkanie z Unią Oświęcim, którego stawką, poza ligowymi punktami, będzie też walka o ewentualny bonus w rundach play-off. Stan po trzech spotkaniach jest bowiem remisowy. Cracovia zwyciężyła co prawda dwa spośród trzech spotkań, ale pierwsze zwycięstwo w Oświęcimiu zadecydowało się po rzutach karnych, co oznacza że bilans trzech gier wynosi 1-1-1.
Do zobaczenia w piątek na lodowisku.
Sezon zasadniczy - mecze w Krakowie
- 28 stycznia (piątek), godz.:18,30, rywal: Unia Oświęcim, (32 kolejka)
- 1 luty (wtorek), rywal: Naprzód Janów, (34 kolejka)
- 6 luty (niedziela), rywal: KTH Krynica, (36 kolejka)
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Bonus...
Leesior
09:55 / 26.01.11
Zaloguj aby komentować