Powrót na fotel lidera. Cracovia lepsza od Sanoka
W meczu 26. kolejki PLH hokeiści Cracovii pokonali na własnym lodowisku KH Sanok 5:3 i powrócili na pierwsze miejsce w tabeli.
Comarch Cracovia - Ciarko KH Sanok 5:3 (2:1, 3:1, 0:1)
- 1:0 - Martynowski - Kostuch 2:12 (5/5)
- 2:0 - Pasiut 5:30 (4/5)
- 2:1 - Radwański - Ivičič - Vozdecky 13:50 (5/5)
- 3:1 - Pasiut - Kłys 26:32 (5/4)
- 4:1 - Witowski - Kosidło 28:47 (5/5)
- 5:1 - Martynowski - Kostuch - Dvořak 34:26 (5/5)
- 5:2 - Milan 35:13 (5/5)
- 5:3 - Malasiński - Gruszka - Kubat 40:27 (5/5)
Comarch Cracovia: Radziszewski (O. Raszka) - Wajda, Kłys, L. Laszkiewicz, Pasiut, D. Laszkiewicz - Noworyta, Šimka (2), Sarnik, Słaboń, Piotrowski - Dulęba (4), Prokop, Kostuch, Dvořak (2), Martynowski - Landowski, Guzik, Kosidło, Rutkowski, Witowski.
Ciarko KH Sanok: Plaskiewicz (Rączka)- Ivičič (2), Kubat (2), Vozdecky, Zapała, Radwański - Suur (2), Rąpała (2), Gruszka (2), Słowakiewicz, Malasiński - Guričan, Owczarek, Biały (2), Milan, Mermer - Koseda, Poziomkowski, Strzyżowski, Wilusz, Maciejko.
Kary: 6 min. - 12 min.
Sędzia: Maciej Pachucki (Gdańsk).
Widzów: ok. 2000.
Dwa tysiące spragnionych hokeja kibiców obserwowało zwycięską konfrontację Cracovii ze zdobywcą Pucharu Polski ekipą KH Ciarko Sanok. Podopieczni Milana Jančuški przyjechali do Krakowa podbudowani sukcesem na turnieju w Oświęcimiu i już od pierwszego wznowienia podjęli próbę narzucenia swoich warunków gry.
Udawało się prawie przez... trzy minuty.
Już bowiem pierwsze wznowienie w tercji KH Sanok przyniosło bramkę dla Pasów. Petr Dvořak wygrał bulik, David Kostuch uderzył z pierwszego krążka i ten pod pachą Plaskiewicza upadł na linię bramkową, gdzie pierwszy dopadł go Rafał Martynowski.
Dwie minuty później Mariusz Dulęba powędrował na ławkę kar i zanosiło się na gorące chwile pod bramką Rafała Radziszewskiego, ale przechwyt Leszka Laszkiewicza i świetne podanie wzdłuż bandy otworzyło drogę do bramki środkowemu pierwszego ataku. Grzegorz Pasiut bezbłędnie wykorzystał szansę, położył bramkarza i pewnie wpakował krążek z backhandu pod poprzeczkę, 2:0! To już siódma bramka zdobyta przez Cracovię podczas gry w osłabieniu w tym sezonie. W 15. minucie sanoczanie pokazali kawałek niezłego hokeja, a akcję pierwszego ataku sfinalizował Michał Radwański, do ubiegłego sezonu zawodnik Cracovii.
Po pierwszej tercji było więc 2:1 i postawa gości sugerowała że kwestia końcowego wyniku pozostaje sprawą otwartą. Druga tercja rozpoczęła się jednak bardzo dziwnie, bo od nietypowej kary jaką sędziowie nałożyli na przyjezdnych, za opóźnienie wyjścia na lód... Podopieczni Rudolfa Roháčka nie bardzo potrafili zdyskontować tą niespodziewaną przewagę, ale tuż przed jej końcem na ławce kar wylądował kolejny gracz z Sanoka. Jednak i ta kara nie przyniosła zmiany rezultatu ale już kolejne wykluczenie dla Ivičiča dało Cracovii trzecią bramkę. Dał ją właściwie sam Grzegorz Pasiut, który na 5 sekund przed końcem kary sam wjechał środkiem do tercji i pięknym strzałem z nadgarstka wpakował gumę w górny narożnik bramki. Było więc 3:1, ale to nie był koniec skutecznej gry biało-czerwonych. Trener Roháček z pełną premedytacją grał na pełne cztery piątki i to gracze czwartej formacji dali Pasom bramkę na 4:1. Jej strzelcem był Sebastian Witowski. W 35 minucie było już nawet 5:1. Rafał Martynowski znów błysnął instynktem strzeleckim i sytuacyjnym strzałem po lodzie wykończył akcje trzeciej piątki. Sanok co prawda dość szybko zdobył bramkę na 5:2, Milan objechał Rutkowskiego i strzałem w krótki róg pokonał ?Radzika?, ale i tak po dwóch tercjach trudno było już uwierzyć w zwycięstwo drużyny znad Sanu.
Co prawda już w 27 sekundzie trzeciej tercji goście trafili na 5:3, jednak w kolejnych minutach słabli w oczach i nie udało im się zdobyć kolejnych bramek. Pozostawili jednak dobre wrażenie i nie ulega wątpliwości że ekipa trenera Jančuški może okazać się trudnym rywalem w fazie pucharowej.
Najważniejsze jest jednak zwycięstwo Pasów, które daje naszym zawodnikom ponownie pierwsze miejsce w tabeli. W niedzielę Cracovia wybiera się do Krynicy na mecz z KTH, a we wtorek 11 stycznia powinno zostać rozegrane zaległe spotkanie z Naprzodem w Janowie. Prze własną publicznością Pasy zagrają ponownie w piątek, 14 stycznia, a rywalem będzie ekipa Podhale Nowy Targ.
Najbliższe mecze w Krakowie
- 14 stycznia (piątek), rywal: MMKS Podhale Nowy Targ, (28 kolejka)
- 18 stycznia (wtorek), rywal: Zagłębie Sosnowiec, (30 kolejka)
- 28 stycznia (piątek), rywal: Unia Oświęcim, (32 kolejka)
- 1 luty (wtorek), rywal: Naprzód Janów, (34 kolejka)
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.