Porażka w Sanoku
Bez punktów wrócą z Sanoka hokeiści Cracovii. W meczu 4. kolejki PLH przeciwko ekipie Ciarko PBS Bank Sanok, podopieczni Rudolfa Rohačka, po zaciętym i wyrównanym spotkaniu, przegrali 6:5.
Ciarko PBS Bank Sanok - Comarch Cracovia ? 6:5 (2:2, 3:1, 1:2)
- 0:1 Nicolas Besch (L. Laszkiewicz - Słaboń) 4/5 01:59
- 1:1 Martin Vozdecký (Vítek - Skrzypkowski) 5/5 02:53
- 1:2 Sebastian Biela 5/5 04:55
- 2:2 Josef Vítek (Dziubiński - Malasiński) 5/5 12:55
- 2:3 Damian Słaboń (L. Laszkiewicz - Besch) 5/4 25:32
- 3:3 Zoltan Kubat (Dziubiński - Malasiński) 5/4 32:43
- 4:3 Josef Vítek (Vozdecký) 4/4 38:03
- 5:3 Marcin Kolusz (Dziubiński) 4/3 38:15
- 5:4 Nick Sucharski (Witowski) 5/5 41:22
- 6:4 Krzysztof Zapała (Vítek) 5/5 49:14
- 6:5 Leszek Laszkiewicz (Słaboń) 5/4 54:34
Sanok: Odrobny (2) (Kachniarz) - Mojzis, Skrzypkowski, Vozdecky, Zapała, Vitek - Kubat, Kotaska (2), Kolusz, Dziubiński, Malasiński - Rąpała (4), Gurican, Radwański, Milan, Mermer - Maciejewski, Bułanowski, Gruszka (2), Strzyżowski, Biały.
Cracovia: Radziszewski (2) (Raszka) - Sznotala, Besch (2), L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Prokop, Dulęba, Sucharski (2), Rutkowski, Kosidło (2) - Witowski, Kulik, Piotrowski, Biela (2), Sarnik - Martynowski.
Mecz rozpoczął się dość niefortunnie dla Łukasza Kulika, który już w 40. sekundzie trafił na ławkę kar. Jednak okres gry w osłabieniu przyniósł bramkę dla Cracovii. W drugiej minucie gry kapitalną akcję przeprowadził Nicolas Besch. Obrońca pierwszej formacji sam przedarł się do tercji sanoczan i pokonał Odrobnego. Gospodarze szybko odpowiedzieli za sprawa Vozdecky?ego, ale Pasy znów wyszły na prowadzenie dzięki bramce Sebastiana Bieli. Pierwsza tercja zakończyła się jednak remisem 2:2, dzięki składnej akcji duetu Dziubiński ? Vitek.
W drugiej tercji znów Cracovia objęła prowadzenie wykorzystując okres gry w przewadze. Pierwsza piątka wzorowo rozklepała obronę gospodarzy i zamek pewnie wykończył Damian Słaboń. Niestety równie skuteczni w przewadze okazali się gospodarze i znów był remis.
Przełomowa dla przebiegu rywalizacji okazała się końcówka drugiej tercji, kiedy to sanoczanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Najpierw Vitek wykorzystał zamieszanie za bramką ?Radzika? i wepchnął gumę do siatki, a po chwili karę otrzymał bramkarz Cracovii... ?Radzik? bardzo impulsywnie zareagował na akcję gospodarzy i serią ciosów znokautował atakującego go w polu bramkowym Vozdeckiego. Zastępca nie przybywał jednak zbyt długo w boksie kar, bo tuż po wznowieniu Kolusz zaskoczył Radziszewskiego i zrobiło się 5:3.
Początek trzeciej tercji pokazał że Pasy będą walczyć do końca. Po strzale Sebastiana Witowskiego z niebieskiej nie najlepiej interweniował Odrobny i w tej sytuacji świetnie znalazł się Nick Sucharski trafiając na 5:4. W 50. minucie sanoczanie odbudowali dwubramkową przewagę, po składnym rozegraniu krążka pomiędzy Vitkiem i Zapałą. Ostatnia kara w meczu miała miejsce na 7 minut przed końcową syreną. Rąpała ?odpoczywał? jednak nieco ponad minutę, bo pierwsza piątka Pasów znów błysnęła rozegraniem zamka i Leszek Laszkiewicz z najbliższej odległości pokonał Odrobnego. Ostatnie pięć minut przyniosło sporo emocji w Sanok Arenie. Jednak nawet czas wzięty prze trenera Rohačka na nieco ponad minutę przed końcem tercji nie dał wyrównującego trafienia.
Tak więc w pięciu meczach Cracovia zgromadziła 8 punktów, co daje w chwili obecnej piąte miejsce w tabeli PLH. Już w najbliższy piątek 23 września w Krakowie gościć będziemy ekipę MMKS Podhale. Derby małopolski rozpoczną się o godzinie 18:00.
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
No i wszycy ktorzy bronili tabisza wynikami
Slapi1988
21:44 / 20.09.11
Hokej na dziś to żaden argument dla nikogo
Kibic1995
22:45 / 20.09.11
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować