Napędzili strachu faworytom
W drugim krakowskim meczu w ramach hokejowej Ligi Mistrzów. Cracovia przegrała z wicemistrzem Szwecji Brynäs IF 2:3.
Po piątkowym pasjonującym pojedynku z mistrzem Niemiec mecz ze Szwedami zapowiadał się na poważniejszą przeprawę. Tymczasem spotkanie przy Siedleckiego miało wręcz sensacyjny przebieg. Podopieczni Rudolfa Rohačka świetnie rozpoczęli i w pierwszej tercji nie ustępowali przyjezdnym. W drugiej tercji Cracovia prowadziła, a po dwóch trafieniach Szwedów zdołała ponownie doprowadzić do remisu. Trudno w to uwierzyć ale w trzeciej tercji gościom zdarzały ratunkowe wystrzelenia krążka na uwolnienie, a w samej końcówce Pasy dwukrotnie grały w przewadze. Jeśli w piątek byliśmy blisko historycznego punktu w CHL, to w niedzielnym starciu z wicemistrzem Szwecji było jeszcze bliżej! Oba krakowskiej mecze pozostawiają niedosyt. Cracovia choć dwukrotnie przegrała, to napędziła strachu faworytom z Niemiec i Szwecji. Teraz czas zagrać o Superpuchar. Już w piątek zagramy przy Siedleckiego z GKS Tychy.
Comarch Cracovia - Brynäs IF 2:3 (0:0, 2:3, 0:0)
- 1:0 – Sykora (Zib) 31:36 (5/5)
- 1:1 - Olund (Carlsson, Caporusso) 33:24 (5/4)
- 1:2 - Asklof (Olund, Carlsson) 37:38 (5/5)
- 2:2 - Sykora (Da Costa, Zib) 39:30 (5/4)
- 2:3 - Clark (Jensen, Palushaj) 39:49 (5/4)
Comarch Cracovia : Radziszewski (Łuba) - Dąbkowski, Zib, Sykora, Da Costa, Kalus - Novajovsky, Kruczek, Kapica, Bryniczka, Urbanowicz - Wajda, Rompkowski, Domogała, Dziubiński, Sinagl - Dutka, Noworyta, Paczkowski, Słaboń, Drzewiecki
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Dzięki
Mariusz88
11:46 / 04.09.17
Zaloguj aby komentować