Mistrzowski koncert. Jastrzębie rozbite w Krakowie
W meczu 13. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej Comarch Cracovia rozgromiła na własnym lodowisku JKH GKS Jastrzębie.
PLH: Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 10:3 (4:0, 4:1, 2:2)
- 1:0 - Daniel Laszkiewicz (Dvorak, L. Laszkiewicz) 1:48'
- 2:0 - Rafał Martynowski (Dvorak) 11:26'
- 3:0 - Piotr Sarnik (Dvorak) 17:33'
- 4:0 - Nick Sucharski (Biela, Piotrowski) 19:07'
- 5:0 - Sebastian Biela (Piotrowski, Sucharski) 22:34'
- 5:1 - Mateusz Strużyk (Kąkol) 24:43'
- 6:1 - Tuomas Immonen (Besch) 34:17' 5/4
- 7:1 - Aron Chmielewski (Dvorak) 34:44'
- 8:1 - Leszek Laszkiewicz (Besch) 37:21'
- 9:1 - Sebastian Biela (D. Laszkiewicz, L. Laszkiewicz) 40:45'
- 10:1 - Leszek Laszkiewicz (D. Laszkiewicz) 43:16'
- 10:2 - Petr Lipina (rzut karny) 44:28'
- 10:3 - Petr Lipina (Górny) 46:48
Cracovia: Radziszewski (Raszka) - Wajda, Besch, L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Prokop, Wilczek, Sarnik, Dvorak, Sucharski - Immonen, Kulik, Piotrowski, Martynowski, Biela - Dulęba, Chmielewski, Rutkowski.
GKS: Kosowski (Elżbieciak) - Ivicić, Górny, Lipina, Kral, Danieluk - Dąbkowski, Rompkowski, Kulas, Słodczyk, Drzewiecki - Labryga, Bryk, Strużyk, Salamon, Marzec - Pastryk, Owczarek, Szczurek, Kąkol.
Kary: Cracovia 14 , GKS - 10.
Sędziowie: Włodzimierz Marczuk (główny), Wojciech Moszczyński - Sławomir Szachniewicz (liniowi).
Widzów: 900.
Niedzielny mecz z Jastrzębiem rozpoczął się dla Pasów tak jak wiele spotkań w tym sezonie. W pierwszej tercji Cracovia narzuciła swoje warunki i wbiła rywalom aż cztery gole. W tej części gry podopiecznym trenera Rohačka wychodziło niemal wszystko, a obok strzelców bramek na wyróżnienie zasługuje Petr Dvořak, który asystował przy pierwszych trzech bramkach.
W drugich dwudziestu minutach Cracovia wciąż przeważała. Co prawda po trafieniu Sebastiana Bieli na 5:0, goście pokonali w końcu Rafała Radziszewskiego, jednak obraz meczu nie uległ zmianie, a trafienia Tuomasa Immonena, Arona Chmielewskiego i Leszka Laszkiewicza ustaliły rezultat spotkania po dwóch tercjach na 8:1.
Kiedy na początku trzeciej części gry Sebastian Biela wykończył akcję braci Laszkiewiczów, stało się jasne że Pasy będą dążyć do pogrążenia rywali w dwucyfrowym rozmiarze. Stało się to dokładnie w 45 minucie za sprawą Leszka Laszkiewicza i od tego momentu nasi gracze zachowywali się na lodzie już nieco mniej agresywnie. W tej sytuacji goście zdołali jeszcze dwukrotnie pokonać ?Radzika?, a bramka na 10:2 padła z rzutu karnego.
Końcówka spotkania nie wpływa jednak w żadnym stopniu na całościową ocenę występu mistrzów Polski. To był po prostu mistrzowski koncert i tak grająca Cracovia może powalczyć nie tylko o prawo gry w play-off, ale może myśleć też o pierwszej pozycji w tabeli sezonu zasadniczego.
Tymczasem przed naszymi hokeistami trzy kolejne spotkania wyjazdowe. Już we wtorek 18 października zagramy w Sanoku w ostatnim meczu grupowej fazy rozgrywek Pucharu Polski. Natomiast w lidze czekają Cracovię dwa trudne wyjazdy. W piątek 21 października zagramy w Oświęcimiu, a w niedzielę 23 października Pasy pojadą do Tychów. Najbliższy mecz w Krakowie zostanie rozegrany dopiero w piątek 28 października. W hali przy ulicy Siedleckiego gościć będziemy ekipę Nesty Toruń.
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Różnica...
Kibic1995
16:47 / 17.10.11
Zaloguj aby komentować