Koniec czyli początek - 54. kolejka PHL
Dość niespodziewanie play-off rozpoczął się dla Cracovii już podczas ostatniego spotkania sezonu zasadniczego. Podopieczni Petra Mikuli zagrali w Krakowie bardzo skutecznie i w konsekwencji to oni zdecydowali o układzie par pierwszej rundy. Zwycięstwo Aksam Unii sprawia, że obie ekipy zagrają ze sobą w ponownie, ale tym razem stawką będzie awans do półfinału. Pierwsze dwa spotkania serii do trzech zwycięstw już w piątek i sobotę w Krakowie.
Comarch Cracovia – Aksam Unia Oświęcim 1:4 (1:3, 0:1, 0:0)
- 0:1 - Peter Tabaček (Gábriš, Barinka) 15:01 5/5
- 1:1 - Petr Dvořak (Piotrowski, Kalus) 15:39 5/5
- 1:2 - Peter Tabaček (Barinka, Jaros) 17:53 5/4
- 1:3 - Ondrej Zošiak (Wojtarowicz, Tvrdoň) 18:33 5/5
- 1:4 - Marcin Jaros (Barinka, Tabaček) 28:28 5/5
Cracovia: Radziszewski (4) (Kulig) - A. Kowalówka (2), Noworyta; Chmielewski, Słaboń, S. Kowalówka - Žvatora (2), Kłys; Kostourek, Kozłowski, Řehák - Wajda, Dąbkowski (2); Kalus, Dvořak, Piotrowski - Galant, Zieliński; Witowski, Rutkowski, D. Laszkiewicz
Unia: Fikrt (Witek) - Jakeš, Połącarz; Jaros, Tabaček, Barinka - Gabryś (2), Zošiak; Tvrdoň, Lipina, Wojtarowicz - Ciura, Gábriš (2); Piotrowicz, Kalinowski (2), Bepierszcz - Kasperczyk, Różański (2); Modrzejewski, Komorski, Adamus (2)
Sędziowie: Maciej Pachucki oraz Jacek Bernacki i Leszek Kubiszewski
Kary: Cracovia – 10 min; Unia – 10 min.
Widzów: 1000
W ostatnich latach nie zdarzało się, aby ostatnie spotkanie sezonu zasadniczego miało ciężar gatunkowy dla obu drużyn. Tym razem jednak i Cracovia i Unia miały o co grać, a sześćdziesiąt minut na tafli w Krakowie pokazało, że to goście podyktowali swoją wersję układu par w play-off. W piątej minucie oświęcimianie szybko wprowadzili krążek do tercji i po rozegraniu skutecznym egzekutorem okazał się Tabaček. Po kilkudziesięciu sekundach wyrównał Petr Dvořak, ale tempo w jakim poruszali się po lodzie unici nie wróżyło nic dobrego. Kiedy w końcówce tercji na ławkę kar powędrował Adrian Kowalówka goście szybko zdyskontowali przewagę, a strzelcem bramki okazał się ponownie Tabaček. Adrian powrócił na lód ale sytuacja Pasów wcale nie zrobiła się lepsza. Goście poszli za ciosem i niespełna minutę po trafieniu na 1:2 padła trzecia bramka. W zamieszaniu przed bramką Radziszewskiego najlepiej odnalazł się Zošiak i na pierwszą przerwę Unia zjeżdżała z dwubramkowym prowadzeniem.
Goście zagrali bardzo dobrą tercję ale trudno było przypuszczać że będą wstanie utrzymać tak wysokie tempo gry przez całe spotkanie. W drugiej połowie drugiej tercji faktycznie można było dostrzec oznaki zmęczenia u przyjezdnych, czego efektem były trzy kolejne kary. Wcześniej zrobiło się jednak 1:4 (gola Jarosa), a gracze Pasów razili nieskutecznością i nie trafiali nawet w sytuacjach sam na sam z Fikrtem.
W trzeciej tercji mecz nabrał intensywności, a starcia przy bandach pokazały czego można się spodziewać już od piątku w rywalizacji play-off. Niestety także w takiej rywalizacji biało-czerwoni nie potrafili odnaleźć skuteczności, choć trzeba obiektywnie stwierdzić, że i goście zatracili atuty którymi błysnęli w pierwszych dwudziestu minutach. Dość powiedzieć że nie byli wstanie wykorzystać okresu gry przez pełne dwie minuty w podwójnej przewadze. Podopieczni Petra Mikuli mieli jednak korzystny wynik, a więc można powiedzieć że mogli sobie na to pozwolić. Przez ostatnie dwie i pół minuty Cracovia atakowała z dodatkowym zawodnikiem na lodzie w miejsce bramkarza. Pod bramką Fikrta doszło do kilku groźnych sytuacji, ale i przyjezdni zmarnowali dwie wyśmienite okazje aby trafić na pustą. Wynik nie uległ zmianie i porażka stała się faktem.
Wobec zwycięstwa Jastrzębia z Krynicą Cracovia spadła na czwarte miejsce w tabeli na koniec sezonu zasadniczego i w pierwszej rundzie play-off zagra właśnie z Aksam Unią Oświęcim. Po meczu słowacki trener gości powiedział, że jego drużyna potraktowała ostatnie spotkanie sezonu jako próbę generalną przed play-off i trzeba przyznać że sprawdzian wypadł bardzo przekonująco. Pierwsze dwa spotkania serii do trzech zwycięstw już w piątek i sobotę w Krakowie. Oba rozpoczną się o godzinie 18,30.
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.