#HokejOdNowa: Było 3:3 i 9 minut do końca meczu…
W meczu 1. kolejki Tauron Hokej Ligi Comarch Cracovia przegrała w Toruniu 8:3, choć 9 minut przed końcem meczu był remis…
KH Energa Toruń - Comarch Cracovia 8:3 (1:0, 2:2, 5:1)
- 1:0 – 09:45 – Robert Arrak (Ołeksij Worona, Daniil Kulintsev) 5/4
- 1:1 – 20:51 – Krystian Mocarski (Henry Karjalainen, Måns Hansson) 5/5
- 2:1 – 26:24 – Kacper Ziarkowski (Mikkel Jensen, Kamil Kalinowski) 5/5
- 3:1 – 39:11 – Mikkel Jensen (Dienis Fjodorovs) 5/5
- 3:2 – 39:59 – Måns Hansson (Olli Valtola, Krystian Mocarski) 5/4
- 3:3 – 49:39 – Mateusz Bezwiński (Maciej Kruczek, Henry Karjalainen) 5/4
- 4:3 – 51:06 – Robert Arrak (Ołeksij Worona) 5/4
- 5:3 – 51:36 – Mikołaj Syty (Jakub Gimiński, Andrij Denyskin) 5/5
- 6:3 – 55:32 – Jakub Lewandowski 5/5
- 7:3 – 56:59 – Andrij Denyskin (Aleksandr Szkrabow, Mikołaj Syty) 5/5
- 8:3 – 57:40 – Daniil Kulintsev (Jakub Lewandowski, Robert Arrak) 5/5
Cracovia: Lipiainen – Jaśkiewicz, Hansson, F, Kapica, Valtola, Karjalainen – Noworyta, Kruczek, Mocarski, Malasiński, D. Kapica – Wajda, Kapa, Sterbenz, Bezwiński, Maki – Michalski, Gumiński, Dziurdzia, Jaracz, Ślusarek.
Sędziowali: P. Kasprzyk, M. Baca. Kary: 6 – 10 min. Widzów: 1978.
KH Energa Toruń pokonała Comarch Cracovię 8:3 w spotkaniu pełnym szybkich zwrotów akcji i efektownych bramek. Mecz od początku toczył się w szybkim tempie, a torunianie już w pierwszych minutach testowali bramkarza Pasów. W 3. minucie Jaśkiewicz trafił na ławkę kar, co dało gospodarzom pierwszą przewagę, ale defensywa Cracovii wytrzymała napór.
Pierwszą groźną okazję mieli Syty i Szkrabow, jednak Lipiäinen bronił pewnie. W 10. minucie Toruń w końcu znalazł sposób na bramkarza Cracovii – Robert Arrak wykorzystał rozklepaną defensywę i uderzył z pierwszego krążka z okolicy bulika, dając Toruniowi prowadzenie 1:0. Cracovia próbowała odpowiedzieć, ale strzały Damiana Kapicy i Valtoli nie znalazły drogi do bramki. Do końca tercji Toruń utrzymał przewagę, choć nie udało się podwyższyć wyniku.
Druga tercja rozpoczęła się wyrównaniem Cracovii – w 21. minucie Krystian Mocarski z ostrego kąta pokonał Svenssona i było 1:1. Torunianie szybko odzyskali prowadzenie – w 26. minucie Kacper Ziarkowski idealnie podany przez Jensena zdobył bramkę na 2:1. Cracovia miała swoje okazje – Damian Kapica i Hansson mieli szanse sam na sam, ale Svensson bronił skutecznie. W 39. minucie Mikkel Jensen wykorzystał podanie Fjodorovsa i podwyższył prowadzenie gospodarzy na 3:1. Na zakończenie tercji Cracovia w przewadze zdobyła bramkę – Måns Hansson strzałem pod poprzeczkę zmniejszył stratę do 3:2, dając nadzieję na emocjonującą końcówkę.
Trzecia tercja rozpoczęła się od wyrównania Cracovii – w 49. minucie Mateusz Bezwiński huknął z okolicy bulika i było 3:3. Toruń szybko odpowiedział – Robert Arrak w 51. minucie z prawego koła bulikowego zdobył gola na 4:3, a 30 sekund później Mikołaj Syty skutecznie zamknął podanie Gimińskiego, podwyższając wynik na 5:3. W dalszej części tercji Jakub Lewandowski zdobył kuriozalną bramkę na 6:3 – jego uderzenie odbiło się od kasku bramkarza i wpadło do bramki. Chwilę później, w 57 minucie do pustej bramki trafił Andrij Denyskin, a 40 sekund później Daniil Kulintsev ustalił wynik spotkania na 8:3.
W drugiej kolejce zespół trenera Krystiana Dziubińskiego będzie pauzował. Kibice „Pasów” po raz pierwszy w sezonie będą mogli zobaczyć drużynę w akcji na własnym lodowisku w piątek, 19 września, gdy w 3. kolejce Cracovia podejmie Zagłębie Sosnowiec.
KUP BILET, KUP KARNET: bilety.cracovia-hokej.pl
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.