Hokej: Zadecydowało ostatnie pięć minut! Tabela
W meczu 10. kolejki Tauron Hokej Ligi hokeiści Comarch Cracovii wygrali we własnej hali z KH Toruń 5:3 i utrzymali 5. miejsce w tabeli.
Comarch Cracovia – KH Energa Toruń 5:3 (1:2, 1:1:, 3:0)
- 1:0 – 4 min. - Szymon Marzec
- 1:1 – 10 min. - Dienis Fjodorovs (Ołeksij Worona)
- 1:2 – 11 min. - Rusłan Baszyrow (Albin Thyni Johansson)
- 1:3 – 21 min. - Rusłan Baszyrow (Mikołaj Syty, Jakub Kwiatkouski)
- 2:3 – 35 min. - Krystian Mocarski (Hannes Johansson, Oliver Olsson)
- 3:3 – 54 min. - Anton Brandhammar
- 4:3 – 55 min. - Alexander Younan
- 5:3 – 59 min. - Damian Kapica (Johan Lundgren)
Cracovia: D’Orio, Hebda – Brandhammar, Jaśkiewicz, Brynkus, Olsson, H. Johansson – Kruczek, Younan, Lundgren, Wahlgren, D. Kapica – Wanacki, Bieniek, Bukowski, Jarosz, Marzec - Kamieniew, Jaracz, Mocarski, Sterbenz, Dziurdzia.
Sędziowali: Mateusz Krzywda i Marcin Polak.
Kary: 2 - 4 minuty. Widzów: 709.
Cracovia rozpoczęła mecz mocnym akcentem, zdobywając prowadzenie już w 4. minucie. Kapica próbował pokonać bramkarza gości już w pierwszych minutach, ale to Marzec przeciął podanie na niebieskiej linii, ruszył sam na sam i umieścił krążek w siatce po widowiskowym manewrze. Niestety, przewaga „Pasów” nie trwała długo. Torunianie szybko odpowiedzieli, wyrównując w 10. minucie po pięknym strzale Fjodorovsa, a chwilę później Baszyrow wykorzystał sytuację sam na sam, by dać gościom prowadzenie. Po pierwszej tercji Cracovia przegrywała 1:2.
Druga tercja była pełna walki, a krakowianie zaczęli zyskiwać przewagę. Po zmianie bramkarza, Hebda wszedł między słupki i skutecznie bronił kolejne ataki Torunian. W 35. minucie gospodarze przełamali obronę gości i dzięki rykoszetowi krążek wpadł do siatki, zmniejszając dystans do 2:3. Cracovia nie zwalniała tempa, stwarzając kolejne groźne sytuacje, ale mimo ich determinacji i kilku mocnych strzałów, wynik po drugiej tercji nadal był na korzyść KH Energi Toruń.
Ostatnia tercja przyniosła niesamowite emocje. Cracovia rozpoczęła odważnie i w 54. minucie doprowadziła do wyrównania 3:3 po skutecznej dobitce Brandhammara. Niespełna minutę później Younan strzelił pomiędzy nogami Studzińskiego, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie 4:3. Torunianie walczyli do końca, wycofując bramkarza w ostatnich minutach, ale to Kapica, strzelając do pustej bramki, przypieczętował zwycięstwo „Pasów” 5:3.
Po tym meczu Cracovia utrzymała 5. miejsce w tabeli. W następnej, 11. kolejce Cracovia pauzuje Kolejny mecz zespół trenera Ziętary rozegra 13 października z Podhalem w Nowym Targu.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.