Hokej: Comarch Cracovia w finale Pucharu Polski 2021!

hokej-cracovia-unia-fb

W meczu o finał Pucharu Polski hokeiści Comarch Cracovii po rzutach karnych pokonali Unię Oświęcim. We wtorek w finale zagrają z Energą Toruń!

W poniedziałek 27 grudnia o godzinie 20:00, w hali bytomskiego lodowiska im. Braci Nikodemiczów doszło do drugiego półfinałowego starcia pomiędzy Cracovią, a zespołem Unii Oświęcim. Turniej finałowy rozpoczął się o godzinie 15:30 spotkanie pomiędzy GKS Katowice, a KH Energa Toruń, z którego zwycięsko wyszli hokeiści z Torunia. Przypomnijmy, iż krakowianie zapewnili sobie awans do finału Pucharu Polski w ostatnim meczu drugiej rundy PHL, kiedy to pokonali ubiegłorocznych zdobywców potrójnej korony, zawodników JKH GKS Jastrzębie Zdrój.

Mecz na bytomskim lodowisku zapowiadał się niezwykle emocjonująco ze względu na derbowy charakter spotkania. W tym sezonie zespoły z Krakowa oraz Oświęcimia rozegrały ze sobą trzy spotkania, z których dwukrotnie z tarczą wracał zespół Unii, a jedynie raz triumfowały Pasy. Spotkanie to zapowiadało się również jak to z kategorii ciężkiej wagi z uwagi na miejsce lidera PHL, które zajmuje zespół z Oświęcimia, i z którym rozpocznie rok 2022. Zespół Rudolfa Rohacka, plasuje się natomiast na miejscu numer 5.

hokej-cracovia-unia-fb

Zwycięzca półfinałowego meczu miał się zmierzyć już jutro o godzinie 20:00 z zespołem KH Energa Toruń. Pierwsze wznowienie wygrała Cracovia. W drugiej minucie groźna akcja dla Cracovii krążek wyłapany na linii bramkowej. Po wygranym wznowieniu Cracovia z kolejnym strzałem na bramkę. W 3 minucie oswiecimianie mieli szanse sam na sam jednak udanie wrócił defensor Cracovii i odebrał gumę co zapobiegło oddaniu strzału na bramkę. W 5 minucie dobrze krótkiego słupka strzegł pieriewozczikow i nie pozwolił na oddanie groźnego strzału na jego bramkę. W 6 minucie w poprzeczkę trafił Popitich. W 6 minucie Jezek udał się na ławkę kar i Pasy grały w osłabieniu. Grając w przewadze oswiecimianie oddali kilka strzałów na bramkę Cracovii, nie przyniosło to jednak skutku w postaci bramki i Pasy obroniły pierwsza grę w osłabieniu tego wieczoru. W 9 minucie Pasom zabrakło dołożenia kija przy samej bramce, pierwsze dziesięć minut zwiastowało jednak spore emocje. Już minute później po raz kolejny Cracovia miała szanse na premierowego gola jednak ostatecznie nie udało im się skwitować gumy do bramki. Kilkanaście sekund później krążek został obroniony przez bramkarza Unii. W 13 minucie pierwsza szansa gry w przewadze dla Cracovii.

W pierwszej minucie gry w przewadze Pasy oddały kilka groźnych strzałów, żaden nie znalazł się jednak w siatce rywali. Po minucie mecz został przerwany ze względu na brak zabezpieczenia boksa Cracovii przed kibicami unii. Na 25 sekund przed końcem kary Cracovia zdołała oddać trzy strzały, czujny był jednak golkiper Unii. Na niespełna 5 minut przed końcem unia oddała strzał na bramkę po którym nastąpiło uwolnienie w tercji Pasów, które zostało wygrane przez unie i hokeiści rywali oddali groźny strzał na bramkę krakowian. Na minute przed końcem krakowianie po raz kolejny musieli obejść się smakiem kiedy guma zamiast wpaść do siatki otarła się o poprzeczkę. 10 sekund przed końcem pierwsi tercji krakowianie oddali jeszcze strzał na bramkę, jednak w pierwszej Tracji nie byliśmy świadkami żadnej bramki.

Wznowienie drugiej tercji wygrali hokeiści Unii. W 30 sekundzie drugiej tercji w akcji 2 na 1 bramkę zdobywają oswiecimianie za sprawą Dziubinskiego. Kilka sekund później hokeiści Unii stanęli przed szansa na podwyższenie prowadzenia jednak krążek nie został skierowany w światło bramki. W 3 minucie tercji Pasy stanęły przed szansa kolejnej gry w przewadze. Pasy szybko próbowały oddać strzał na bramkę bowiem już po 6 sekundach kary, nastąpiło drugie wznowienie w tercji unii. Krakowianie oddali celne strzały na bramkę, niezwykle czyj y był jednak golkiper unii. Zawodnicy Cracovii po raz drugi tego wieczora nie wykorzystali jednak gry w przewadze, a już kilka sekund później na ławkę kar powędrował Csamango, który został wysłany w to miejsce przez karę techniczna - zbyt duża liczbę graczy na lodzie i z gry w przewadze zrobiła sie gra w osłabieniu. Na 20 sekund przed końcem kary to jednak Pasy oddały groźny strzał na bramkę unii. Krakowianie zdołali po raz drugi obronić grę w osłabieniu, a rozgrywki w pełnym składzie rozpoczęli od wznowienia w tercji ofensywnej.

W 9 minucie 7 sekundzie drugiej tercji do wyrównania doprowadził Ismamiglov. Na niespełna 9 i pol minuty przed końcem przed strata bramki Pasy uratował Pieriewozczikow. Minute później mieliśmy sytuacje 1 na 1 w naszej tercji, kilka sekund później jednak to krakowianie wyprowadzili celny cios i wyszli po raz pierwszy na prowadzenie tego wieczora za sprawa świetnego strzału Ismagilova po raz drugi! W kolejnych dwóch minutach gra stała się bardzo dynamiczna, jednak nie byliśmy świadkami celnych strzałów po żadnej ze stron. Na 5 minut 16 sekund przed końcem drugiej tercji świetna obrona wykazał się Pieriewozczikow. Chwile później krążek otarł się o słupek jego bramki. W kolejnych minutach dużo okazji miała

Unia, strzały jednak perfekcyjnie bronił golkiper Pasów, a na 2 i pol minuty przed końcem tercji krakowianie wywalczyli wzniesienie w tercji unii. Ostatnie dwie minuty to potwierdzenie tezy, iż głównymi aktorami tej tercji byli Ismagilov, który stanął przed szansa na trzecia bramkę, bramkarz jednak nie dał się pokonać, oraz Pieriewozczikow, który miał świetny refleks i wyłapał trudny strzał. Dienis potwierdził to jeszcze dwukrotnie przed przerwą. Cracovia nie oddała prowadzenia przed przerwa i przed trzecia tercja miała zapas jednej bramki.

Wznowienie trzeciej tercji wygrały Pasy. Przed szansa w pierwszych trzydziestu sekundach stanęła jednak Unia. Niestety hokeiści z Oświęcimia po minucie i 21 sekundach znaleźli lukę w defensywie Cracovii i doprowadzili do wyrównania. Po niecałej minucie unia wyszła na prowadzenie po raz drugi tego wieczora. Po tych wydarzeniach o czas poprosił trener Rohacek. W 8 minucie świetnie wjechał w tercje i zakończył to strzałem Kapica, bramka jednak została poruszona i nastąpiło wznowienie w tercji unii. Na początku ostatnich dziesięciu minut trzeciej tercji gra Cracovii bardzo się zaostrzyła co przyniosło trzecia karę tego wieczoru i grę w osłabieniu. Mino gru w osłabieniu Cracovia kreowała sytuacje, które spowodowały kolejne poruszenie bramki przez golkipera z Oświęcimia… grając w przewadze unia potrafiła znaleźć drogę do bramki Pasów i wyszła na dwubramkowe prowadzenie na 8 minut i 23 sekundy przed końcem spotkania. Sędziowie jednak udali się do boksu aby sprawdzić prawidłowość bramki i ostatecznie jej nie uznali! W momencie końca kary Cracovii, kolejnym pokazem refleksu wykazał się Pieriewozczikow.

Na 6 minut przed końcem krakowianie rzucili się już nawet do prób strzałów z przed niebieskiej linii, co ostatecznie dało im uwolnienie w tercji unii, które niestety przegrali. Z ostrego kata na 5 minut i 37 sekund przed końcem tercji próbował po raz kolejny Saur, nie udało mu się jednak zaskoczyć bramkarza Unii. Na 2 minuty i 38 sekund przed końcem tercji Cracovia zdołała wyrównać po świetnym wznowieniu uwolnienia w tercji unii, strzelcem bramki był . Na 23 sekundy przed końcem karę mniejsza otrzymał Shirley oraz zawodnik z Oświęcimia, trzecia tercja skończyła się wynikiem 3-3 i osłabieniem po obu stornach. O awansie do finału musiała wiec zadecydować dogrywka lub rzut karne.

 

Z uwagi na wcześniejsze kary dogrywka rozgrywana była po 3 zawodników, których kara wynosiła 1.35’. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. Przyniosły to dopiero karne wykonane perfekcyjnie przez krakowian. Finał już jutro (wtorek) o 20:15 z KH Energa Toruń, spotkanie będzie relacjonowane na bieżąco na naszym profilu fb.com/terazpasy .

Comarch Cracovia – Unia Oświęcim 4:3  (0:0, 2:1, 1:2, d. 0:0, k.  3:1)

  • 0-1 20.30’ Krystian Dziubiński
  • 1-1 29.07’ Dmitri Ismagilov
  • 2-1 31.28’ Dmitri Ismagilov
  • 2-2 41.21’ Viktor Rollin Carlsson
  • 2-3 42.05’ Aleksander Streltsov
  • 3-3 57.22’ Collin Shirley

Kary: 8-6

Comarch Cracovia: Pieriewozczikow - Gula, Šaur; Kapica (2), Dugin, Němec - Dudaš, Müller; Ismagiłow, Bodrow, Woroszyło - Ježek (2), Kinnunen; Brynkus, Jacenko, Csamangó -  J. Karlsson; Popiticz, Shirley (2), Bezwiński oraz Augustyniak.

Unia Oświęcim: Saunders - Stasienko, Orłow; Themár, Da Costa (2), Oriechin - Glenn, Bezuška; A. Strielcow, W. Strielcow, Dziubiński - P. Noworyta, Paszek;  Trandin, Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta; Wanat, Rollin Carlsson (4), Jerasow oraz Prusak.

Jasiek Sarecki  

.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.