Hokej Przykra niespodzianka

Hokeiści Cracovii przegrali nieoczekiwanie we własnej hali ze Stoczniowcem Gdańsk 0:1.

Cracovia ? Stoczniowiec 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)

Wyniki 32 kolejki:

Cracovia ? Stoczniowiec 0:1 (0:1, 0:0, 0:0)

Podhale - Zagłębie 3:1 (0:1, 1:0, 2:0)

TKH Toruń - GKS Tychy 3:1 (1:0, 1:1, 1:0) ? (mecz rozegrano 9.01)

Tabela:

1. Cracovia 32 63 123-78

2. GKS Tychy 32 62 134-81

3. Stoczniowiec 32 52 120-94

4. TKH Toruń 32 47 90-97

5. Podhale 32 50 116-91

6. KH Zagłębie 32 45 90-91

Sensacja w Krakowie, lider pokonany!

ImageO miejsca 1.-6.: ComArch Cracovia - Stoczniowiec 0-1 (0-1, 0-0, 0-0)

0-1 Skutchan 8

Sędziował Rokicki (Nowy Targ). Kary: 6 - 20 (w tym 10 min dla Skutchana na niesportowe zachowanie). Widzów 2 000.

ComArch Cracovia: Radziszewski - Csorich, Piekarski, Hartmann, Słaboń, L. Laszkiewicz - Czerny, Marcińczak, Pinc, Prokop, Podlipni - Wajda, Galant, D. Laszkiewicz, Pasiut, Jastrzębski - Landowski, Kozendra, Witowski, Cieślak, M. Piotrowski

Stoczniowiec: Odrobny - Wróbel, Leśniak, Skutchan, Hurtaj, Jurasek - Rompkowski, Skrzypkowski, Hult, Zachariasz, Jankowski - Ryabenko, Smeja, Kostecki, Słodczyk, Drzewiecki - Benasiewicz, Urbanowicz, Rzerzutko, Poziomkowski.

Sensacja w Krakowie! Stoczniowiec ograł lidera i to zasłużenie, prezentując bardzo agresywną, szybką grę. A przede wszystkim gdańszczanie mieli w bramce znakomicie i ze szczęściem broniącego Przemysława Odrobnego.

- To, że nie straciłem bramki to w 50 procentach moja zasługa, pomogli mi gracze Cracovii, którzy strzelali mało precyzyjnie - mówił skromnie po meczu Odrobny.

Pierwszą tercję Cracovia przespała, a goście wykorzystali błąd krakowian i po szybkiej akcji Skutchan pokonał Radziszewskiego. Goście grali lepiej, szybciej, składniej, akcje gospodarzy były wyprowadzane stanowczo za wolno.

Druga odsłona to ostre ataki Cracovii, która miała co najmniej 5 bramkowych sytuacji. 3-krotnie nie potrafił pokonać Odrobnego Prokop, raz nie uczynił tego nawet z 2 metrów! Nie wykorzystali świetnych okazji Csorich, Pasiut. Goście nie pozostawali dłużni, groźnie kontrowali, kilka razy jak w ukropie zwijał się Radziszewski.

Kibice oczekiwali szturmu gospodarzy w 3. tercji. Tymczasem więcej sił zachowali goście, grali do końca meczu bardzo agresywnie, nie pozwalając "Pasom" na rozwinięcie skrzydeł. A jeśli już były pozycje, to Odrobny bronił bez zarzutu i ze szczęściem. Tak było, kiedy po uderzeniu Podlipniego w 44 min krążek uderzył w poprzeczkę. W ostatnich 34 sekundach trener Rohaczek wycofał bramkarza, ale nic to nie dało.

Czyżby zespół "Pasów" wpadł w lekki "dołek"? Pokażą to dwa najbliższe mecze z Podhalem - w niedzielę o godz. 17 w Krakowie i we wtorek w Nowym Targu o godz. 18.

Zdaniem trenerów

Rudolf Rohaczek, Cracovia;

- Jeden błąd w 1. tercji zadecydował o naszej porażce. Zabrakło nam trochę szczęścia, mięliśmy w 2. tercji wiele okazji. Ale graliśmy też źle, przede wszystkim obrońcy, którzy za wolno rozgrywali krążek.

Henryk Zabrocki, Stoczniowiec:

- To wielka radość wygrać z mistrzem Polski na jego lodzie. Drużyna wzniosła się na wyżyny umiejętności, kapitalnie i ze szczęściem bronił Odrobny.

60 lat z "Pasami"!

Przed meczem uroczyście pożegnano Antoniego Monteana, który od 60 lat związany jest z "Pasami". - Grałem w Cracovii od 15 roku życia, przez wiele lat w I lidze. Szkoliłem hokeistów od najmłodszych do pierwszej drużyny, z "żakami" zdobyłem srebro i złoto w mistrzostwach Polski - powiedział nam Montean.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.