ale jak to obecnie bywa kierujesz historią. Dlaczego nie napisałeś od kiedy Comarch był mniejszościowym właścicielem? wspomniałeś tylko o przewijających się reklamach Comarchu. To prawda Cracovia zawdzięcza obecny byt Misiorowi bo to on posklejał Cracovię i on wraz ze Stawowym pojechali do Comarchu i namówili Filipiaka na kupno akcji Cracovii i na pełny sponsoring choć miasto pozostało Właścicielem większości akcji. Ale już od tej pory Filipiaka uważało się za właściciela Cracovii. Jak był mecz z Koroną przegrany a raczej przekręcony przez sędziego i Wdowczyka 1:0 przy pełnym stadionie to Filipiak już był mniejszościowym właścicielem i to on o wszystkim decydował on sponsorował i to on na tym meczu podejmował Listkiewicza ówczesnego prezesa PZPN i delegację zagraniczną która była zdziwiona że na meczu trzeciej ligi jest komplet publiczności, dzięki niemu już byli tacy a nie inni piłkarze. Dzięki niemu były awanse rok po roku. Dzięki jego pieniądzom można było kontraktować takich piłkarzy jak Węgrzyn, Bojarski i inni. Otrzywiście to też zasługa Misiora bo to misior miał rozeznanie i kontakty na rynku piłkarskim. A Filipiak miał tylko i aż kasę co było przecież najważniejsze. Jak rozpowszechniać historię i słusznie to szczegółową nie pomijając zasługi w jakim miejscu jesteśmy Filipiaka. To prawda że Filipiak pochopnie zrezygnował z Misiora a wziął sobie strażnika słupków Tabisza bo przy Misiorze bylibyśmy wyżej. Ale co zrobić właściciel ma prawo dobierać sobie współpracowników.
dobry ruch
pawelprokocim
14:40 / 02.03.18
Probierz podpisał kontrakt do 2020 , będzie dobrze :)
Z tego co pamiętam, a minęło już trochę czasu to na początku sezonu 2002/2003, czyli latem, pojawił się Comrach i wyłożył od razu 200 tyś. Na początku 2003 kupili prawie 30% akcji, a w połowie 2004 mieli już 49%. I jak napisałeś Filipiak dał tylko i aż kasę, bo bez tej kasy to awans do II ligi by był i dobra gra w II lidze pewnie też, ale awansu do ekstraklasy by nie było, a po dobrym sezonie w II lidze by ktoś kupił tych wybijających się zawodników jak Giza czy Baran. Cracovia to już przerabiała za Adamusa parę lat wcześniej, właśnie brakło wtedy tylko i aż kasy. Bo przecież był awans do II ligi, a potem szli jak burza i pod koniec odpadli, bo nie było płacone zawodnikom plus krótka ławka, bo grali praktycznie nie zmienionym składem od III ligi. Choć jakby przynajmniej płacono tym zawodnikom pensje przynajmniej, a nie zaległości miesiącami to myślę, że udało by się awansować wtedy. No, ale kasy nie było nawet na pensje i się to rozleciało.
Poza tym - Basztowa była nie na początku a po drodze.
ZET
13:07 / 28.02.18
Na początku były Błonia 1906r park Jordana i 5 tytułów mistrza Polski. Od Basztowej władze zaczęły być bardziej przychylne Cracovii ale gdzie podziało się IVEKO? jakby nie Filipiak to do dzisiaj byśmy byli w okręgówce i grupa stu która w zasadzie ratowała klub by tego do dzisiaj nie udźwignęła.
Komentujesz artykuł: Na początku była Basztowa...
Staszek opisałeś to ładnie
Autor komentarza: ZET
12:56 / 28.02.18
dobry ruch
pawelprokocim
14:40 / 02.03.18
Zaloguj aby komentować
......
pawelprokocim
14:39 / 02.03.18
Zaloguj aby komentować
pawelprokocim
ZET
11:45 / 02.03.18
Zaloguj aby komentować
:):):):)
pawelprokocim
11:25 / 02.03.18
Zaloguj aby komentować
ZET
Kibic1995
19:05 / 28.02.18
Zaloguj aby komentować
Poza tym - Basztowa była nie na początku a po drodze.
ZET
13:07 / 28.02.18
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować