Do krytyków trenera

Jakoś twój post po meczu z Jagiellonią http://terazpasy.pl/Pilka-nozna/mecze/ekstraklasa/Liga-Jagiellonia-Cracovia-2-1-0-1-zobacz-bramki/Karuzele-czas-zaczac odebrałem inaczej. Tam pisałeś, ze karuzele czas zacząć teraz, że jesteś przeciwnikiem karuzeli:) Ja napisałem, że jakiejś znacznej poprawy nie widać, ale gorzej też nie jest. Oczywiście porównuje do tego co było na koniec tamtego sezonu, a nie na początku jak niektórzy, bo porównywanie do tego co było na początku jest dla mnie bez sensu. Liczy się jak drużyna grała na końcu i jakie miejsce zajęła na końcu, a nie, że w październiku rok temu mieliśmy serie 4 wygranych pod rząd i byliśmy w pierwszej ósemce. Prawda jest taka, że na te dobre wyniki na początku wpłynęła dobra forma dwóch zawodników, czyli Nowaka i Kosanovicia. Co najlepsze jeśli chodzi o Kosanovića chodzi o strzelone przez niego bramki, czyli to co dawał w ofensywie, a nie grę w defensywie. Po jego odejściu obrona nie grała wcale gorzej i odzwierciedlają to statystyki, podobną ilość bramek traciliśmy z nim i bez niego. Kosanović i Nowak do przerwy zimowej strzelili łącznie 13 bramek. Jakby teraz znalazło się dwóch gości którzy by strzelili do przerwy zimowej 13 bramek łącznie to też byśmy byli w okolicach pierwszej ósemki. Sytuacje mamy, tylko skuteczności brak. Wtedy skuteczny był Nowak z Kosanovićem, jak jeden odszedł, a drugi był najpierw kontuzjowany, później po kontuzji w nie najlepszej formie i nie miał kto tych bramek strzelać to już tak różowo nie było, mimo, że w obronie graliśmy podobnie cały poprzedni sezon.

Nigdy nie zwalniałem Podolińskiego, jestem przciwnikiem karuzeli trenerskiej. Widać mamy inny pogląd na piłkę nożną, dla mnie napewno nie jest lepiej a żeby TO oglądać to trzeba bardzo kochać i nie widzieć. Gra obronna nic się nie zmieniła, bo niby kto ją miał zmienić- Zytko ??, do tego coraz częściej bronimy się 5-7 , a potem kopnij i biegnij. Środek pomocy NIE ISTNIEJE. Stwarzamy sobie okazję strzeleckie, tak bo gramy z kontry, albo przeciwnik się cofną prowadząc 1-2 bramkami. I to uważasz za pozytyw??. Oceniam Podolińskiego zerem bo cóżto za trener który sra swój na warsztat pracy.

I tu się zgadzam: kariera "mniej więcej połowy zawodników" po opuszczeniu Cracovii nabiera tempa, a drugiej połowy - doznaje zahamowania. Nie demonizowałbym tu naszej drużyny, tylko uznał prawo statystyki.

Przecież nigdzie nie napisałem że to wina Podolińskiego, tylko zastanawiam się co jest nie tak z Cracovią że kariera mniej więcej połowy zawodników których wypuszczamy nabiera tempa po opuszczeniu Cracovii. Są tacy którzy nic nie osiągnęli, ale są tacy którzy mogą dzisiaj nam pokazać fucka i śmiać się z Filipiaka i z kontraktu jaki im zaoferował.

Boljević w ekstraklasie wypadł blado, może trochę winą trenera Stawowego było dawanie go do ataku z uporem maniaka. Jak w I lidze to wyszło super to w ekstraklasie Boljević na ataku to była porażka. A w Czarnogórze widocznie bardziej cenią ligę cypryjską niż naszą, jeżeli tam zagrał 2 dobre mecze i go od razu powołali, u nas też miał dobre i go nie powoływano. Jeśli chodzi o redaktora Kmitę to chłop co chwilę szuka sensacji i próbuje zaistnieć, przez jego "rewelacje" chyba go odstawili w DP, po tym jak musieli przepraszać Szarańca za podanie niektórych nieprawdziwych informacji, co prawda koło tabeli II-ligowej siatkówki, ale jednak i później po tym http://www.cracovia.pl/pilka-nozna/news/wiadomosci/oswiadczenie_zarzadu_mks_cracovia_ssa_1 Jakoś po tych dwóch historiach artykuły autorstwa redaktora Kmity w DP zaczęły się pojawiać znacznie rzadziej.

Zwolnienie Boljevića to nie była żadna wina Wojtka Stawowego tylkodrastyczne obniżenie poziomu gry Władka. Technicznie był autentycznym drewienkiem a w ostatnim okresie gry w Cracovii nie zdarzyło mu się celnie strzelić.....

To ten co dostał wpierdziel na rynku jak Cracovia świętowała powrót do ekstraklasy ? :D

Nie nadążam za twoją logika Opson. To że sprzedano Władka jest winą Stawowego nie Podolińskiego. To Stawowy nie potrafił mu znaleźć miejsca na boisku, czy też przestawic mentalnie na Ex. Wypalił się w Cracovii, więć jedyne co mógł zrobić, to zmienić klimat

Pan Kmita zachowuje się jak dziecko z przedszkola, które mówi "coś wiem, ale wam nie powiem". Jak nie ma odwagi, albo nie chce mówić to niech milczy.

Sam sobie dopowiem....... Czyżby chodziło o Vladymira? :D Tego którego tutaj każdy nazywał ulubieńcem Wąsatego, i piszczał że drewno i łamaga? :)

http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3628002,vladimir-boljevic-po-opuszczeniu-cracovii-przebil-sie-do-reprezentacji,id,t.html

Tak odchodząc od tematu - jak myślisz, o kogo chodzi Kmicie w tym Tłicie: https://twitter.com/kmita_maciej/status/527768747147526144

Trener Stawowy w pierwszej lidze drużynę stworzył, ale jak na I ligę mieliśmy dobry skład. Na początku w ekstraklasie jeszcze nam szło bo jechaliśmy podbudowani awansem itd. Zobacz ile punktów drużyna Stawowego zdobywała od listopada, średnia była ok. 1 punkt na mecz (czyli nie lepiej niż Podoliński teraz), a po podziale tabeli jak się nie udało wejść do 8 to był dramat. Więc jaką drużynę stworzył, jak po podziale tabeli dostawaliśmy od wszystkich, w tym na Widzewie 2-0 i z Piastem 1-5 i tuż przed meczem w Lubinie mieliśmy tylko 4 punkty przewagi nad nimi, a oni byli na 15 miejscu? Ostatnie wyniki się liczą, a nie to co było parę miesięcy wcześniej. A Podolińskiego to zwalniasz już od 3 kolejki, więc się nie dziwię, że piszesz, że jest zerem. Musisz się trzymać swojej wersji, jak go zwalniałeś już dawno temu i miało być coraz gorzej, a po wynikach nie jest, po grze zresztą też. Może nie jest jakoś znacznie lepiej, ale gorzej to na pewno nie jest niż było.

Oj Opson... ja nie wiem w jakim świecie ty żyjesz i o jakim przywiązaniu klubowym mówisz? Powiedz mi, jaki rodzaj zawodnika byś wolał mieć w drużynie?

1. gość zapieprza pół sezonu jak dziki, dostaje kilkuletni kontrakt i stwierdza, że już wszystko dobrze, ma ciepłą posadkę, kasa się zgadza to można grać w kratkę.

2. gość zapieprza cały sezon i traktuje klub jak jeden z kolejnych na drodze w swojej karierze. Podpisuje kontrakt i po pół roku zapieprzania zostaje sprzedany do lepszej ligi żeby się rozwijać i więcej zarabiać.

U nas wielu jest zawodników z tej pierwszej kategorii. Przypominają sobie o grze w piłkę jak kończy im się kontrakt. Wolę mieć Kilku lub kilkunastu takich, którzy chcą się rozwijać i myślą o lepszym klubie w przyszłości, niż wyrobników, którzy cieszą się z ciepłej posady. No a przywiązanie klubowe? Proszę cię... nie te czasy.

Nawet nie ma nawet honoru, aby przyznać się do tego że NIEPORAFI. Jak obejmował funkcję trenera to niewiedział kogo ma w składzie? Myślał że Filipiak kupi mu Barcelonę. Stawowy (nie bronię go) przynajmniej z tego motłochu stworzył drużynę, a teraz mamy A-klasową zbieraninę kopaczy z różnych wiosek.

Nie wiem czemu tak sapiesz do zawodników odchodzących z Pasów do lepszej ligi ? To chyba powinien być powód do dumy, że zawodnik z naszego klubu robi karierę na zachodzie ? Oczywistą oczywistością jest, że jeżeli takiego Covilo chcieli by w pierwszej lidze angielskiej to nie udało by się go utrzymać. I nie ma co mieć pretensji, mają jedno życie i chcą grać w jak najlepszych klubach. Jeżeli na pewnym etapie kariery zawodnik zwiąże się z Pasami, i będziemy mieć pożytek z Jego gry to tylko się cieszyć. Takiego Covilo każdy kibic chciałby zatrzymać za wszelką cenę, ale Generał takiej "wszelkiej ceny" nie będzie chciał zapłacić. Natomiast rolą innych jest wyszukanie za zarobione pieniążki dwóch równorzędnych zastępców.

A teraz popatrz na to z innej strony. Podoliński w przeciwieństwie do Stawowego nie jest z nikim skonfliktowany. Można napisać więcej - z wieloma osobami ze środowiska potrafi żyć w doskonałych relacjach. Także jak następnym razem będziesz go "wypierdalał" z Cracovii pamiętaj, że o Covilo właśnie dowiedział się z takiej przyjacielskiej relacji swojego kolegi. Nie było by Pana Roberta, nie było by Covilo w Cracovii. Proste ?

To takie wygodne tłumaczenie - że nie ma wykonawców. Są tacy co twierdzili że Stawowy też ich nie miał. A jakoś się kręciło, i nikt nie marudził. Grał Boilevic, Straus, Bernhardt, Żytko, Kosanovic, Nykel, Szeliga - i jakoś dało się uzyskiwać dobre wyniki. Chwilami nawet 5-6 miejsce w tabeli. Oczywiście potem się posypało, niekoniecznie ze sportowych powodów - ale jednak się dało coś ugrać........ Pisałem to już wiele razy - jeśli ktoś liczy na zimowe transfery które Cracovię wzmocnią o kilku zawodników klasy Covilo nie zna klubu który wspiera i najwyraźniej jest zupełnie oderwany od rzeczywistości. Cracovia może mieć problem żeby Covilo zatrzymać, nie mówiąc już o ściąganiu kolejnych zawodników jego klasy. Bo tylko naiwny wierzy że on gra tak ambitnie ku chwale Cracovii, on chce Cracovię wykorzystać jako trampolinę do znacznie lepszej ekipy. Odejdzie jak Kosanovic, a zarząd jeszcze temu przyklaśnie i odda za 200 tys. euro z których Cracovia gówno będzie miała

Bardzo trafny komentarz - nic dodać, nic ująć. Trzeba sobie jasno powiedzieć tą "oczywistą oczywistość ": jakiej by taktyki nie zastosować to i tak nie mamy do niej wykonawców....