Poldek

Akurat ta sytuacja z Diego to była taka sytuacja, że żadna powtórka by nie wyjaśniła (np. przy golu na 2-0 by wyjaśniła definitywnie powtórka z kamery w bramce). Ale tu żadna powtórka by nie wyjaśniła. Może mu się piłka otarła o ramię, a może nie. A jak piszesz, że coś takiego to jest karny, to w takim razie to pchnięcie Piątka to karny na 100% (choć wcześniej pisałem, że można by się zastanowić) i jeszcze w takich układach powinien być karny za kopnięcie Malarczyka w polu karnym, o czym w ogóle nie wspominałem. Bo jak lekkie obtarcie piłki o ramie to karny, gdzie nawet piłka nie zmieniła toru lotu, to tym bardziej karne to lekkie pchnięcie czy kopnięcie. Jak pisałem karny na Stebleckim był na 100%, sytuacja z Piątkiem były podstawy, ale np. ta niby ręka Diego czy kopnięcie Malarczyka i jego upadek no to by były karne naciągane, więc nawet nie wspominałem wcześniej o tych sytuacjach. Więc nawet nie ma co stawiać znaku równości, że my też faulowaliśmy. Pomógł sędzia Łęcznej i tyle, bo przy 1-0 był karny dla nas na 100%.

NASI TEŻ FAULOWALI W POLU KARNYM DIEGO ZAGRAŁ RĘKĄ PRZEGRALIŚMY BO JESTEŚMY SŁABSI I ZROBILIŚMY GORSZE TRANSFERY I GORZEJ PRZYGOTOWALIŚMY DRUŻYNĄ NIŻ SMUDA TAKA PRAWDA!

I oprócz Bonina jakich to 4 czołowych graczy nie grało? Moim zdaniem, abstrahując od naszych błędów to zadecydował błąd lub nawet błędy sędziego przy 1-0 (głownie brak karnego, a i nie jestem przekonany czy ta piłka faktycznie przekroczyła całym obwodem linię po strzale Dźwigały) i przygotowanie szybkościowe i fizyczne, bo Górnik był pod tym względem lepszy, mieli siłę biegać i pod koniec byli szybsi od naszych grajków. Ale myślę, że jakby sędzia odgwizdał karnego na Stebleckim przy 1-0 i by się zrobiło 1-1 to by było całkiem inaczej.