Kibic1995, Toleczek ZET

Odpisuję zbiorczo, bo w sumie temat przewija się w kilku wątkach, a tak odpowiem w jednym wpisie.

ZET, ja widzę,że wiele osób dostrzega błędy Probierza w tym ja czy ty, myślę, że większość kibiców jest zgodna w jakichś 80% tematów, niestety w pozostałych 20% widać zacięty spór. I to jest ok, każdy ma prawo do swojej opinii. Ja nie byłem do żadnego trenera Cracovii z góry uprzedzony. Każdy miał u mnie otwartą kartę i do Pana Probierza również, natomiast na ten moment nie ma nic na jego obronę. Żaden trener nie miał takiej możliwości eliminowania niechcianych piłkarzy i ściągania nowych. Żaden nie miał tak dużego marginesu błędu i czasu, poparcia i zaufania prezesa Filipiaka i zarządu. Niestety styl gry oraz wyniki nie biorą się z niczego. Ja szczerze mu życzę wyjścia z kryzysu i zbudowania wielkiej Cracovii grającej co roku w pucharach, ale po tym ponad roku i tym szajsie, który mamy na początku sezonu, oczekuję od niego jako kibic Cracovii, pokory, nie szukania publicznie wymówek typu kontuzje, bo chyba nikt nie wierzy, że chłopak z 3 ligi hiszpańskiej zastąpi Piątka. Chciałbym też żeby przestał publicznie krytykować naszych młodych polskich piłkarzy, (Pestka, Strózik, Wdowiak), bo nie robi tego ze starszymi, zagranicznymi melepetami kiedy to oni popełniają takie same, a często większe babole (Ditiatiev, Zenjov, Dimun, Culina,Siplak). To wcale nie motywuje tych chłopaków tylko obarcza ich odpowiedzialnością, chociaż nie są trzonem drużyny Probierza. Następnie jak już pisałem w przeciwieństwie do Pana trenera nie obchodzi mnie ogólnie polska piłka i piłkarze, których wychował. Interesuje mnie tylko Cracovia, jej piłkarze i jej wyniki, więc mam nadzieję, że Pan trener na tym się skupi, bo jest trenerem Cracovii. Co do trenera Zielińskiego to mogę się zgodzić co do tego, że trener Podoliński, swoją drogą sympatyczny człowiek, świetnie przygotował drużynę pod względem fizycznym i zostawiał ją w dobrej formie, ale to dotyczyło sezonu 2014/2015 i jego końcówki. Następny sezon to już praca trenera Zielińskiego i możesz się nie zgadzać, ale osiągnęliśmy wtedy sukces ponad miarę naszych możliwości. Jako argument przeciwko Zielińskiemu wysuwasz jego wyniki w Termalice, ale tam nie poradzili sobie również Rumak i trener roku Maciej Bartoszek. Dlaczego na zasadzie analogii nie napiszesz jakie wyniki osiągnął trener Podoliński po Cracovii? I żeby była jasność obu tych trenerów lubię i szanuję, zdaję sobie też sprawę, że różnie się układa z piłkarzami na przykład. Nie wiemy co osiągnąłby trener Podoliński z Pasami jeśli miałby takie możliwości jak obecny trener. Ja osobiście żałuję, że trener Zieliński nie został rok temu na kolejny sezon, bo uważam go za dobrego fachowca i miałem nadzieję, że korzystając z własnych błędów uda mu się jeszcze raz wprowadzić Cracovię na górę tabeli.
Piszesz , że jeszcze wyjdziemy z kryzysu tak jak rok temu. bardzo na to liczę, ale przy takim starcie będzie ciężko osiagnąć coś więcej, a jeśli nie będzie sukcesu w pucharze Polski to będzie kolejny stracony sezon. Jeżeli mówimy o budowaniu drużyny, to nie można opierać projektu na 32 letnich piłkarzach typu Gol czy Cabrera, oni mogą nam dać jakość i radość, ale perspektywiczni nie są. Do tego są kompletnym zaprzeczeniem tego co trener Probierz opowiada od roku. Do tego piszesz o jakimś naszym buntowaniu profesora przeciwko Probierzowi. Nie wiem skąd to wyciągnąłeś bo nic takiego nie robię. Wręcz przeciwnie jestem przeciwny ciągłym zmianom na ławce trenerskiej i osobiście do Probierza nic nie mam, ale mam prawo opisywać rzeczywistość, wystarczy spojrzeć w tabelę.

Kibic1995, Toleczek

Ja się zgodzę z Kibicem1995, że możemy przyjąć taką tezę, że za transfery odpowiadał Mosór, ale tak czy inaczej takie ruchy idą na konto trenera, bo on musi się na nie zgodzić. Do tego Pan Mosór cały czas jest w klubie i chyba odpowiada za to samo, stąd pytanie czy te wszystkie, obecne transfery (w tym większość nieudanych) to też jego dzieło? Pewnie się tego nie dowiemy, ale nie przekreślałbym roli Jacka Zielińskiego. Nie wiem też jak Probierz i Mosór w tej chwili współpracują.
Co do kwestii nazewnictwa w "budowaniu" drużyny, to Kibic1995 nikt na świecie nie ma takiego komfortu, zawsze trener przychodzi i zastaje jakąś rzeczywistość , piłkarzy z ważnymi kontraktami, pracowników klubu, jakiś poziom sportowy, jacyś juniorzy. Może lepszym słowem byłoby stworzenie drużyny i ja uważam, że trener Zieliński stworzył wtedy drużynę, na tamten moment trafił do nich mentalnie, dobrał świetnie taktykę i to wypaliło. Jego zespół oprócz wyników miał też świetny i widowiskowy styl. Dlaczego rok później nie wypaliło chociaż po pierwszej kolejce mieliśmy tyle punktów co teraz po 7 meczach i 5 bramek na koncie? Osobiście uważam, że trener Zieliński obdarzył zbyt dużym zaufaniem część drużyny, która poszła w miejski melanż. Koniec sezonu wskazywał, że trener spostrzegł swój błąd i miał pomysł jak to skorygować, nie było mu to dane.
Czy sezon będzie katastrofalny to zależy od tego jakie mamy kryteria, bo z takim trenerem, budżetem itp. dla mnie brak awansu do pierwszej ósemki będzie kompletną porażką, katastrofą będzie miejsce poniżej 12. Do tego jeżeli skompromitujemy się w derbach tak jak rok temu to wystarczy za katastrofę. Mam nadzieję, że po przerwie na reprezentację zaczniemy seryjnie wygrywać bez tego czeka nas to samo co rok temu. Do tego zwróćcie uwagę, że inne drużyny nawet te podobno słabe coś grają, jest tam jakaś myśl przewodnia, charakter, złość, ja tego w Cracovii nie widzę i dlatego biorę pod uwagę, że Pan Probierz nie doczeka derbów, bo piłkarze w Polsce mają moc zwalniania szkoleniowców. Natomiast mam wielką nadzieję, że to wbrew temu co widać na ten moment, odpali i tego życzę trenerowi, piłkarzom, a przede wszystkim Cracovii i nam kibicom.

toleczek

Tak teraz jesteśmy na 16 miejscu po 7 kolejce. Zobaczymy po której będziemy po 37. Wiadomo, że 4 miejsce za Zielińskiego to lepsze niż 9 za Probierza w tamtym sezonie, ale jedno i drugie to żaden sukces, bo de facto liczą się 3 pierwsze miejsca lub zdobycie PP. Majewski też zajął 4 miejsce, tyle, że nie dało ono miejsca w pucharach. Pucharami trudno się jarać, bo wiadomo, że marna szansa by zagrać w nic z kimś renomowanym, gdy popatrzymy jak w ostatnich latach polskie drużyny grały w pucharach, nawet większa szansa na skompromitowanie się z nie wiadomo kim niż na grę z renomowanym przeciwnikiem. Dla mnie większym sukcesem by było 3 miejsce bez pucharów niż 4 z pucharami.
A za największy sukces Zielińskiego uważam akurat jego bilans meczów z GTS-em.

Zaloguj aby komentować

Hetairoi13

Hetairo13 - zgadzam się z Tobą w dużej mierze. Natomiast z tym dwoma piewcami Probierza zgodzić się nie sposób. K., wypominają Zielińskiemu 14 miejsce, dziś Cracovia jest k. na 16!!! Zieliński zajął 4 miejsce - k., też źle. Co wyście z tym Probierzem ślub wzięli? Że on fajne treningi prowadzi? Znam paru wuefistów, którzy też fajne prowadzą, są tańsi i do tego nie pieprzą głupot.

Zaloguj aby komentować

Hetairoi13

Do niedawna wszyscy myśleli, że Mosóra nie ma w klubie, że po cichu odszedł, a się okazało, że jest bo powiedział o tym na konferencji Probierz. Jak sam Probierz mówił Mosór mu pomaga, ale Probierz dostał od Filipiaka pełną władzę i on jest jakby trenerem i dyrektorem sportowym w jednej osobie, wiec de facto wątpię by Mosór przy Probierzu ma coś do powiedzenia. Jak przyszedł Mosór, a odszedł Zieliński to pisałem, że ja bym widział Fornalika teraz na trenera, bo ten duet się sprawdził w Ruchu i w sumie dzięki nim tyle czasu grał w ekstraklasie nie mając pieniędzy. No ale przyszedł Probierz i biorąc pod uwagę, że dostał pełną władzę to transfery idą na jego konto. Ja też uważam, jak ZET, ze trener Zieliński jak przyszedł to drużynę miał gotową i przygotowaną, a on po prostu dał impuls i to dobrze poukładał i chwała mu za to, ale kulminacyjnym punktem było 4 miejsce, a potem zjazd na 14 w następnym sezonie m.in. dlatego, że Zieliński jak każdy trener zaczął wymieniać niektórych na swoich od razu po końcówce, gdzie na 8 meczy miał 6 zwycięstw i 2 remisy odstrzelił m.in. Marciniaka i Rymaniaka, potem doszedł Pilarz, Sretenović, Dialiba, Jendrisek. Z transferów Zielińskiego to tak Piatek wiadomo bardzo dobry, Wójcicki dobrze zaczął, pierwszy sezon naprawdę dobry, potem już było przeciętnie, następnie dostał szansę u Probierza nie wykorzystał, to samo Sandomierski. Malarczyk zagrał rundę , a potem już grał przeciętnie i na końcu słabo. Diego źle zaczął, ale potem grał co raz lepiej, został u Probierza i można powiedzieć solidny gracz teraz. Dimun na początku słabo, został u Probierza, coś tam gra lepiej, ale jak dla mnie dalej to taki sobie gracz, tyle, że młody więc są nadzieje. I to by było na tyle, jeszcze Bejan mógł być solidnym transferem, ale dość szybko sam Zieliński go odstrzelił nie wiedzieć czemu tak do końca, choć ten początek też miał dobry. Reszta transferów Zielińskiego góra przeciętna lub słaba, Wołąkiewicz, Brzyski, Cunta, Litauszki, Karakanaczow, Vestenicky, Mihalik itp. Na nasze nieszczęście Probierz postanowił dać szansę temu ostatniemu i namówił Filipiaka by ten zapłacił za niego 850 tyś euro. A nie chciał sprawdzić Forsella co pisałem ponad rok temu, że dla mnie to kompletnie niezrozumiała sytuacja i według mnie duży minus.
Co do Podolińskiego pisałem po jego odejściu, że się okazał lepszym dyrektorem sportowym, organizatorem niż trenerem, bo zrobił dobre transfery i zatrudnił dobrego trenera od przygotowania fizycznego.
Większość się bardzo jarała 4 miejsce za trenera Zielińskiego, a to było tylko 4 miejsce, jedynie to, że dało grę w pucharach. Np. Majewski też był na 4 miejscu, tylko akurat wtedy nie dawało on miejsca w pucharach. Pisałem parę razy, że dla mnie osobiście czy 4 miejsce czy 7 czy 9 nie ma większego znaczenia. Dalej w osiągnięciach klubu we wszystkich książkach itd. będzie widniało ostatnie osiągnięcie Cracovii w piłce 1952 rok 3 miejsce. 4 miejsce to dla mnie nawet mniejsze osiągnięcie niż finalista Pucharu Polski, bo finalistów się jeszcze podaje i podaje się to czasem w osiągnięciach klubu. Wiele osób pisze jak to Filipiak, Probierz itd. ośmieszają Cracovię, a to jaranie się tak 4 miejsce za Zielińskiego, bo dało puchary to dla mnie jest tez ośmieszanie takiego klubu jak Cracovia. Cracovia to nie Termalica by się jarać 4 miejscem i jak to było super za Zielińskiego... No dobry sezon był, ale drugi sezon za Zielińskiego był słaby już i wtedy wszyscy mówili, bo to dlatego, ze odszedł Rakels i Kapustka. A teraz odszedł Piątek i Covilo i to Covilo po niespodziewanie po rozpoczęciu ligi, a wiadomo, że to był ważny zawodnik. A ten co był przygotowany do zastąpienia Piątka zagrał raptem 180 minut i kontuzja na pół roku. Choć uważam, że tam sztab z Probierzem na czele popełnili błąd, że go nie ściągnęli jak po raz pierwszy mu się coś działo. Do tego doszły inne kontuzje, choć akurat te inne według mnie większego znaczenia nie miały. I to nagłe odejście Covilo i kontuzja Olivy w jakiś tam sposób tłumaczy ten słaby wynik Probierza teraz. Czepiasz się, ze sprowadził 33 letniego Gola i 30-letniego Cabrerę, no ale Covilo był jedynie pół roku młodszy. A jeśli chodzi o Cabrerę widocznie lepszego i młodszego tak nagle nie dało się załatwić. Zresztą uważam, że ja na ten czas co był na ten transfery to i tak na papierze sprowadzono niezłych zawodników. Nawet nie wiem czy sprawdzony w polskiej lidze Cabrera nie jest transferem, który ma większe szanse na sukces niż Oliva.
I na koniec patrząc na wspomnianych Zielińskiego, który z nami 4 miejsce potem 14, następnie spada z Termalicą i teraz w I lidze sobie nie może poradzić czy Podolińskiego i jego sytuacji w Bielsko-Białej, że szło, szło i nagle się to kompletnie załamało czy Bartoszka który w Koronie miał dobry wynik, a w Niecieczy sobie nie mógł poradzić to pokazuje, że polska liga, trenerzy, zawodnicy jest chimeryczna. Licząc na chimeryczność polskiej ligi liczę na około 10-11 punktów po 12 kolejkach i około 23 punkty po 20 kolejce (czyli do przerwy zimowej, w tamtym sezonie było 22 punkty po 21 meczach) co da realna szansę by na wiosnę włączyć się w grę o pierwszą 8 oraz oczywiście dobry wynik w derbach. Mi się wydaję, że Probierz wyjdzie z tego kryzysu, choć wiadomo różnie może być, jasnowidzem nie jestem. Mimo wszystko liczę na lepszy wynik niż w tamtym roku, bo też uważam, że drugi raz walka o utrzymanie to nie będzie dobry wynik, a gorsze miejsce niż rok temu to już w ogóle kiepsko. Spadku nie biorę pod uwagę w ogóle. Jakoś nie wpadam w histerię, że już lecimy, nie wyjdziemy z tego itd. jak wielu tu. Prawda jest też taka, że z Lubinem graliśmy naprawdę dobrze nawet strzeliliśmy gola na 1-0, który mimo VAR nie został uznany! Nawet na ostatnim meczu Legia powinna kończyć mecz w 9 bo Stolarski kopnął Hernandeza bez piłki i nawet pan Sławek z ligi+ , który sprzyja sędziom, ze powinna być druga żółta kartka. Grając 11 na 9 z doliczonym czasem gry 20 minut całkiem możliwe wymęczylibyśmy 1-0. W sumie gdyby nie te decyzje mogliśmy mieć 5 punktów więcej. A ta decyzję z Lubinem to uważam za skandal, że to sprawdzane było na VAR i mimo to nieuznane. Taka sytuacja nawet mogła drużynę podłamać, dobrze grają bramkę prawidłową strzelają na 1-0 i nieuznana. Początek tego sezonu to praktycznie podobna sytuacja jak rok temu, słaba gra i decyzje sędziów które pomagają przeciwnikom mimo technologii VAR.

Zaloguj aby komentować

ZET

Co do Podolińskiego to zgadzam się, że tamta sytuacja z Podbeskidziem to było łajdactwo i nie szukałem analogii po to żeby się go czepiać. Bardziej żeby ukazać jak powikłane są losy w polskim piekiełku futbolowym. Co do Zielińskiego to jeżeli chodziłeś i chodzisz na treningi to ja z tym nie polemizuję, bo tak jak opisałeś nie może wyglądać trening i faktycznie to zapuszczenie było widać na boisku. Jednak w piłce samym przygotowaniem fizycznym się nie wygrywa i tutaj mam problem z Probierzem, bo ja go szanuję, ale po tak długim czasie chciałbym widzieć jakiś koncept gry. Nawet w tamtym sezonie, w rundzie wiosennej coś było widać. Była to gra bezpośrednia, z pressingiem na swojej połowie i ataku bazującym na sile i sprycie Krzysztofa Piątka, do tego świetne stałe fragmenty gry. Teraz bez Krzyśka i bez Covilo rzuty wolne i rożne niestety nic nie wnoszą. W zamian mamy chaos, bo co mecz jest inna koncepcja, inni zawodnicy i w tym zamęcie trener się już pogubił, natomiast nadal nie potrafi przyznać się do swoich błędów. I tak jest z trenerami, że jedni budują kondycję, a inni bazują na taktyce i wykorzystaniu atutów swoich piłkarzy. Z zawodnikami jest własnie ten problem, że niektórzy są świadomi i sami o siebie dbają, tak jak Piątek czy Helik i tacy piłkarze nawet przy za "łagodnym" trenerze się nie zapuszczą albo masz takich , dla których najlepszy jest trener zamordysta, bo inaczej knajpy, zabawa i pompa.
Trudno to w polskiej lidze wypośrodkować, bo na przykład trener Ojrzyński słynie z twardej ręki, ale jego zespoły nie grają w piłkę nożną, a ma renomę lepszą niż Podoliński. Chociaż ja uważam, że Pan Robert jest lepszym trenerem i kto wie co by osiągnął przy takich możliwościach jakie ma obecny szkoleniowiec. I tak podsumowując to może taki trener jak Zieliński powinien mieć inny sztab od przygotowania fizycznego, ale on sam sobie go dobiera, więc to jego odpowiedzialność. Natomiast z trenerem Michałem Probierzem jest właśnie ten problem, że jest uważany za jednego z najlepszych polskich trenerów, absolutny top i podejrzewam, że jego zarobki są w top 3 naszej ekstraklasy, dlatego mamy prawo oczekiwać czegoś więcej niż jest teraz.

Zaloguj aby komentować

Hetairoi13

W dużej części z tym co mi odpisałeś się zgadzam. Mogę polemizować tylko co do Zielińskiego i to właśnie chcę wyjaśnić jak ja to widzę. Piłką interesuję się nie od dziś kiedyś nawet grałem i wiem jak powinny wyglądać treningi. Oczywiście moje lata a obecne to ogromna przepaść ale na treningi chodzę dość często a za Podolińskiego bardzo często bo to była przyjemność oglądania samych treningów. Probierza bronię dlatego że są podobne do tamtych tyle tylko ze bardziej się wydziera na piłkarzy co niewątpliwie ich stresuje i nie wprowadza dobrego klimatu. Jako że kondycje mają tak jak za Podolińskiego że nawet w dziesięciu wytrzymują kondycyjnie mecz przykład z Piastem druga połowa w dziesięciu 1:1 i do końca Cracovia cisnęła. To był właśnie wstęp do wywodu na temat Zielińskiego- i tu tłumaczę- Jak przyszedł Zieliński to nawet się ucieszyłem, trener doświadczony, miał osiągnięcia, sympatyczny, co więcej chcieć tak wówczas myślałem. Ale w miarę czasu spostrzegłem jak bardzo się myliłem. Zieliński przyszedł we Wtorek, w piątek nagle Cracovia wygrała 3:0 bodajże z Zawiszą następne mecze też rewelacja wyniki 3:0 były już praktyką. Cudotwórca nie trener tak pomyślało wielu a to gówno prawda. następny sezon grał prawie że tymi samymi piłkarzami wytrenowanymi przez Podolińskiego. Tak jak kondycje zdobywa się miesiącami tak samo nie traci jej się z dnia na dzień, więc cały przyszły sezon jechali na paliwie zatankowanym przez Podolińskiego. Puchary już klęska i sezon z meczu na mecz coraz gorzej doszło do tego że od 60-tej minuty nie było drużyny, bramki tracone i przegrane mecze w drugich połowach a o drabianiu strat już nie było nawet mowy. jakby sezon trwał jeszcze miesiąc to byśmy wylecieli, przecież utrzymaliśmy się cudem, przypomnę 14 miejsce z tyloma punktami co spadkowicz. Chodziłem za Zielińskiego na treningi to było przedszkole a nie treningi półtory godziny zabawy z piłką i wyżelowani wsiadali do samochodów i hulaj duszo piekła nie ma dyskoteki i nie tylko nawet Kapustce nader spokojnemu człowiekowi dostał się wpier..l w nocnym klubie. Na co było czekać profesor zrobił to co musiał. Poza tym jak prześledzić karierę Zielińskiego to wyniki miał tylko w pierwszym sezonie jak obejmował drużynę, tak było wszędzie bez wyjątków, to o czymś świadczy. Podoliński bo tego się domagałeś czas analogiczny - dużo tych szans w ekstraklasie nie miał tylko Podbeskidzie i co tam się stało, przejął drużynę w bardzo dużym dołku jako pierwszą do wylotu doprowadził do tego że drużyna weszła do pierwszej 8-mki w której była jedną dobę bo przy zielonym stoliku przez układy Ruchu i Lechii zostali z niej wyrzuceni! I co i drużyna się załamała psychicznie wszystkie siedem meczy do tyłu i wylot z ligi a wcześniej wygrywali praktycznie wszystko, jak to wytłumaczyć? zwalić winę na trenera tak najłatwiej.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Komentarze

mamy nadzieję że zaczniesz dobrze grać i wreszcie wygrasz
post:
Jan Urban
To, że widziałeś to wierzę i nie wątpię. Tylko co z tego wynika dla Cracovii? Zresztą k...
post:
Jan Urban
Ja widziałem Urbana stąd wiem. A twoje żarciki nie są już śmieszne
post:
Jan Urban
Podobno Yeti też był w Krakowie ;)
post:
Jan Urban
Ale on trenuje Zabrze to teraz na pewno nie przyjdzie w trakcie sezonu, to samo Szulcze...
W środę w Bonarce był Jan Urban ciekawe czy na zakupach,czy na rozmowie u nas!!!
Ta drużyna została praktycznie zbudowana od zera. Drużyna strasznie odmłodzona. Mogliśm...
Konczy sie mu kontrakt w czerwcu jestem za tym aby mu nie przedłużano.Nie zakrzepil w z...
Ja w ogóle bym teraz w trakcie sezonu nie zmieniał trenera. Przyjdzie nowy trener i jak...
Jakbyśmy przegrali z ŁKS-em to by było naprawdę źle.
Tam jest napisane od nowego sezonu. I jeszcze, że do dogadania daleka droga. Paru kandy...
Baj Baj trenerze: https://przegladsportowy.onet.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/cracovia-zm...
Poczekają z decyzjami na porażkę z ŁKS
To juz chyba pożegnanie z trenerem,który w ekstraklasie gra najbardziej zachowawczo.Dla...
cracovia jesteś najbardziej nieudolna w ekstraklasie jeśli chodzi o transfery wstyd...
Po obejrzeniu na spokojnie skrótu, bo z trybun w emocjach to trochę inaczej wygląda, n...
Czas najwyższy żeby bramkarz przemyślał.na ławie swoje szmaty.Sokołowski i Maigaard ró...
Fakty są takie, że były transfery na pozycję, które chciał trener. Drożdż zwolnił Majew...
Ciekawa by była odpowiedź Jacusia, gdyby którykolwiek mu to pytania zadał na najbliższe...
Najlepsze są od lat "transfery" z Cracovii, czyli seryjnie odchodzący za darmo po zakoń...
Są transfery ... To nie wszystkio.....ile się sprawdziło.......tak jest gdy nie ma się...
Ciekaw jestem, czy w kontraktach piłkarzy są wpisane opcje rozwiązania umowy w razie de...
moze byc za obydwu kadencji. jest taki? jesli chodzi o wartosc dodana z lawki widac jak...
Wystawienie Sokołowskiego jest nie do obrony. Facet przeszedł koło meczu.Miał wszystko...
Szczęśliwy punkt biorąc pod uwage, że drużyna gra pierwsze 10 i ostatnie minut. Co je...