Mecz w wykonaniu Cracovii

poza pierwszymi 20-ma min. bardzo słaby. Jedyny pomysł na grę to dzida do przodu na osamotnionego Piątka który pomimo dużych chęci nie mógł nic zdziałać. Było to po prostu niemożliwe bo nawet jak piłka trafiła do niego to było przy nim trzech obrońców i natychmiast przejmowali piłkę. Najgorsze było to że nie było reakcji trenera na zmianę taktyki w trakcie meczu. Może wynikało to z tego że zupełnie nie było zawodnika który by rządził i dzielił w drugiej linii! Dlaczego do tej pory takiego jeszcze nie ma. Michalik jako rozgrywający miotał się jak ryba w sieci zupełnie sobie nie radząc. Nie wiem kto za to odpowiada ale to jest poważny błąd. Profesor mówi że wszystkie decyzje należą do Probierza. Ja Probierza nie krytykuję a wręcz odwrotnie bardzo go cenię ale na Boga nie da się tak grać dwója z taktyki. Wczoraj było widać jak na dłoni że w drugiej linii była ogromna wyrwa. Każdą piłkę, każdy wykop na aferę przejmowali Górnicy i piłka wracała jak bumerang na nasza połowę. Żaden atak a tym bardziej żadna obrona nie da rady przy takiej taktyce. Atak żyje z drugiej linii a żadna obrona nie przetrzyma bez wsparcia też tej drugiej linii. Dosłownie jedna akcja poszła przez druga linię i strzeliliśmy piękną bramkę po pięknej akcji! Dlaczego nie trzymano się tego tylko grano 40-to metrowe piłki górne na Piątka. Ten remis to cud! tym razem się udało ale ile razy można mieć szczęście? Nie kupujcie badziewia , kupcie dwóch dobrych ofensywnych pomocników i gra się całkowicie odwróci. Duże gratulacje dla piłkarzy że grali do końca że pomimo przegrywania dwoma bramkami nie poddali się. Ale bazować na samym poświęceniu to za mało trzeba jeszcze używać głowy. Dotyczy to przede wszystkim trenera a w drugiej kolejności piłkarzy. jeszcze raz ROZGRYWAJĄCY TO PIERWSZA POTRZEBA! WEŹCIE SOBIE TO WSZYSCY W KLUBIE DO SERCA! Mam nadzieję że Malarczyk po takim występie długo będzie grzał ławę. Helik w Gdańsku wygrał nam mecz wczoraj tym karnym na 3:2 dał sygnał do dalszej heroicznej walki czyli dał nam w sumie trzy punkty a co nam w tych trzech meczach dał Malarczyk? Następna sprawa to Sandomirski śmiać mi się chce jak sprawozdawcy mówią że od porażki uchronił nas właśnie Sandomirski. Pierwsza bramka piłka przechodzi przez całą szerokość bramki metr od linii w bramce i gdzie on był pytam się? Wilk po trupach a idzie do piłki nawet na dziesiątym metrze. Trzecia bramka to książkowy błąd Sandomirskiego chć znacznie większy Malarczyka i Ukraińca tak Ukraińca zwróćcie uwagę że on zamiast z cinać to biegł długo równolegle a dopiero w ostatniej chwili próbował strzał zablokować, należało wcześniej z ciąć. Na koniec Postęp jest chociażby w motoryce ale taktyka do Dupy przez duże D!

ZET

Słuchałem dopiero wczoraj wieczorem konferencji Probierza po meczu z Górnikiem, mam takie same zdanie o grze Sowaha itd. Dokładnie o coś takiego mi chodziło, a nie, że mam pretensje. Co najlepsze Probierz powiedział też o Malarczyku, że w derbach popełnił błąd przy bramce, raczej chodziło mu o tą drugą bramkę, widocznie uznaje, że Malarczyk pownien być cały czas przy Carlitosie, a nie w pewnym momencie pobiec do boku gdzie był Wójcicki. Jak pisałem wczoraj rano, jak dokładnie oglądnąłem powtórki tego gola, niby teoretycznie Ukrainiec mógł zostawić Carlitosa na spalonym, ale praktycznie miał sekundę na reakcję i jeszcze przewidzenie, że piłka może iść rykoszetem i jeszcze pod warunkiem, że widział, iż zawodnik GTS-u będzie dośrodkowywał, czego mógł nie widzieć, bo był przed tym zawodnikiem i Wójcicki i Malarczyk. Wcześniej zasugerowałem się twoim wpisem i raz pobieżnie oglądniętą powtórką i faktycznie wydawało mi się, że jak pisałeś po derbach można mieć do niego pretensje, że nie wykazał się sprytem i nie zostawił Carlitosa na spalonym. Zmieniam zdanie teraz, bo nie dość, że musiał by się wykazać w tej sytuacji w ciągu jednej sekundy jakimś wyjątkowym sprytem to jeszcze intuicją i zdolnościami niczym jasnowidz. O czym pisałem wczoraj niżej. Dobrze pisałem, że tam można mieć pretensje do Malarczyka, że nie krył Cralitosa, tylko nagle postanowił pomóc Wójcickiemu i Carlitosa zostawił. Ukrainiec nawet jak widział moment dośrodkowania nie mógł wiedzieć, że piłka pójdzie rykoszetem i trafi do Carlitosa, a Brożek w momencie podania był na równi z Malarczykiem, więc nawet jakby Ukrainiec stanął w odpowiednim momencie i też był w linii z Malarczykiem to jakby się piłka odbiła inaczej lub nie odbiła i trafiła do Brożka który by wyszedł prawidłowo niczym Angulo z Górnikiem, to by Brożek nieobstawiany przez nikogo miał sytuację, a Carlitos nie brał udziału w grze. Równie dobrze to ja bym się też mógł oburzyć, że w takiej sytuacji zarzucałeś po derbach Ukraińcowi, że nie wykazał się sprytem i jego bramka oraz Wdowiaka, a mi wypominasz, że w o wiele łatwiejszej sytuacji, gdzie było jakieś 7-8 sekund na ustawienie się w linii, Sowah złamał linie spalonego i o tym napisałem. I nie użyłem sformułowań, że winny czegoś, zawalił itd. Tylko stwierdziłem, że szkoda, iż pół kroku nie zrobił więcej przed podaniem i napisałem przy tym, że grał dobrze w meczu.

Zaloguj aby komentować

ZET

Napisałem, że grał dobrze i nie pisałem, że zawalił bramkę czy coś takiego, tyle, że szkoda, że w odpowiednim momencie nie zrobił pół kroku do przodu. Do reszty obrońców też można mieć pretensje, Wójcicki był daleko, Malarczyk to się praktycznie nie ruszył tylko sobie szedł czy truchtał, Ukrainiec to jakby nie wiedział co ma robić najpierw tak podbiegł później się zatrzymał na sekundę, a jak zobaczył, że piłka trafi do Wolsztyńskiego, to dopiero wtedy ruszył zdecydowanie, ale mu brakło by zablokować strzał. Jakby ktoś ruszył do Wolsztyńskiego jak Sowah za Angulo to by bramki można było uniknąć. I nie wiem jak to jest w ekstraklasie, ale np. w niższych ligach, przynajmniej kiedyś, co znam z autopsji, było tak, że jeden ze stoperów jakby rządził obroną i wyznaczał linię spalonego, on decydował kiedy obrona łapie na spalony, a kiedy nie. Reszta obrońców musiała robić tak, żeby nie zostawać za nim, tylko cały czas być z nim w linii lub trochę przed, jak ktoś był za nim i padł gol to była jego wina, bo złamał linie spalonego. Nie wiem jak to teraz jest zwłaszcza w ekstraklasie, no ale na pewno boczny obrońca nie wyznacza linii spalonego dla reszty obrońców. A jednak Sowah został z tyłu. Zresztą na derbach była trochę inna sytuacja, po pierwsze tam wszyscy biegli za akcją, bo to była kontra GTS-u ( inna sprawa, że jakim cudem oni nas kontrowali w 89 minucie, gdzie my graliśmy w 10!), tu jednak to było najpierw nasze wybicie z pola karnego obrońcy wychodzili do przodu by zostawić napastników Górnika na spalonym za Sowahem było przynajmniej 3 naszych zawodników w tamtym momencie i jak oni wychodzili to w środku pola była walka ktoś przegrał piłkę i potem wrzutka do przodu, od momentu wybicia piłki z naszego pola karnego do momentu wrzutki minęło 7 czy 8 sekund, tyle czasu było, aby się ustawić w linii z innymi obrońcami, a Sowah spóźniony został z tyłu, jednak moim zdaniem ciut większy błąd w tej sytuacji niż Ukraińca w derbach, bo tam było o wiele mniej czasu na reakcję, chyba sekunda by w odpowiednim momencie się zatrzymać. Teraz oglądałem jeszcze raz tą sytuację. I nawet jakby Ditjatiew został w linii z Malarczykiem w momencie kopnięcia piłki przez zawodnika GTS-u to złapał by Carlitosa, ale nie złapał Brożka, bo ten w momencie podania był za Malarczykiem lub w linii. Więc Ukrainiec ma sekundę na to by tak, zobaczyć, że zawodnik GTS-u robi zamach, czyli będzie dośrodkowywał (nie musiał tego widzieć, bo Wójcicki biegł koło zawodnika GTS-u i Malarczyk tam był, więc zawodnik GTS-u był przysłonięty) i się zatrzymać w linii z Malarczkiem. I teraz po fakcie można mówić, mógł się zatrzymać złapał by Carlitosa na spalonym. Ale jak to teraz oglądnąłem to on nawet jak widział, że zawodnik GTS-u będzie dośrodkowywał to nie mógł wiedzieć, że będzie rykoszet i np. piłka nie trafi do wychodzącego i będącego w linii z Malarczykiem Brożka. Jakby nie było rykoszetu, a piłka trafiła do Brożka i ten strzelił gola, a Cralitos zobaczył, że piłka do niego nie trafi i nie zrobił ruchu, to sędzia by uznał, że Cralitos nie brał udziału w akcji, byłby gol i można by mieć było pretensje do Ukraińca, że nie pobiegł, tylko się zatrzymał. A on nawet jak widział, że piłka będzie dośrodkowywana to nie mógł wiedzieć, że będzie rykoszet i piłka spadnie akurat do Carlitosa, a nie spadnie do Brożka. Równie dobrze można by się przyczepić do Malarczyka, że nie biegł dalej przy Calitosie, wtedy by wybił piłkę i gola by nie było. A Sowah miał kupę czasu by się ustawić w linii. Więc to znacznie różniące się sytuacje. Choć ja w poście do diablo nie stwierdziłem radykalnie co sugerujesz, że jego bramka, zawalił czy coś takiego. Nawet nie wyraziłem jakiś wielkich pretensji. Napisałem, że po prostu przysnął lekko, brakło pół kroku do przodu przed podaniem, choć ogólnie grał dobrze. A potem jak już akcja poszła to jednak Malarczyk z Ukraińcem też przyspali, zwłaszcza Malarczyk, który nie zrobił prawie nic, bo Ukaińcowi brakło zdecydowania, jakby się w pewnym momencie nie zatrzymał na sekundę, lub ruszył od razu szybko i zdecydowanie do Wolsztyńskiego to może by zablokował, a on tak najpierw ruszył nie jakoś szybko potem się jakby zatrzymał na sekundę, a jak zobaczył, ze piłka spadnie do Wolszytńskiego to dopiero ruszył tak jak powinien od początku i mu brakło tej sekundy by wjechać wślizgiem na linię strzału. Zresztą w drugiej połowie zablokował chyba na wślizgu też taki mocny strzał wprost na bramkę. Ja jakbym był Probierzem to na następny mecz ustaliłbym parę stoperów z grona, Dytiatiew, Helik, Siplak. Każdy z nich błędy zrobił, ale widać było jakieś zaangażowanie w ich grze oraz do tego w odbytych już meczach Helik strzelił gola i była a nim karny, Siplak strzelił gola, a na Ukraińcu był karny i lekko przestrzelił ostatnio z głowy. A Malarczyk zrobił też błędy, a jakby mniejsze było zaangażowanie w grę w porównaniu do reszty.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Do Sowaha masz pretensje że nie zostawił piłkarza Lecha na spalonym a do Ukraińca już takich dużych pretensji o to samo nie masz, choć nadmieniasz że tak mógł zrobić. Natomiast Sawah według Ciebie już zawalił. Ja Ci powiem że Sawah moim zdaniem był najlepszy na boisku i naprawdę nie wiem co Probierz zrobi w następnym meczu bo Pestka tez jest dobry. Ja osobiście znalazł bym miejsce dla ich obydwu. Jednego dałbym na prawą obronę bo Wójcicki też nie błyszczał. Powiem odważniej - Sawaha bym próbował na rozgrywającym bo fantastycznie dogrywał piłki. W całym meczu miał może ze dwa- trzy niecelne podania, reszta perfekcyjnie. Żal żeby jeden z nich Pestka lub Sawah siedział na ławie. Co do Datajewa to wcale się na niego nie uparłem marzę o tym żeby dobrze grał. W tym meczu był o wiele lepszy jak Malarczyk nawet dzięki niemu zremisowaliśmy karny na nim. Jak się zaklimatyzuje na tej pozycji i nie będziemy tracić bramek ( na razie mamy najwięcej straconych w lidze) to będę mu klaskał rękami i uszami, ale ja uważam że Siplak na tą chwilę jest lepszy. Takie jest moje zdanie po meczu ze Stalą Mielec gdzie grali obydwaj na stoperze obok siebie. Siplak zagrał w tym meczu dużo lepiej. Probierz stawia na Datajewa raczej dlatego że jest wyższy. Ale Helik jest wysoki i by sie z Siplakiem uzupełniali. Niższy ale sprytniejszy i bardziej zwrotny. ten pomocnik niby rozgrywający z Łęcznej mnie na razie nie zachwycił ani na treningu ani jak wszedł w meczu. Może się zaklimatyzuje i rozkręci ,Oby ale jestem pesymistą jeżeli oo niego chodzi.

Zaloguj aby komentować

ZET

Niby teraz przyszedł rozgrywający, ten Hiszpan, Probierz na konferencji przed meczem mówił, że już go chciał wcześniej, ale ten poszedł do tych Azerów i dobrze, że taka sytuacja wynikła, że jednak można go było wziąć teraz. I jeszcze dodał w kwestii transferów, żeby mu się tylko przydał lewy pomocnik. No tak mówił. Czyli wychodzi, że Probierz to widzi inaczej niż ty. A według mnie Probierz nie powinien robić z Mihalika rozgrywającego tylko wystawiać go na boku jak jego nominalna pozycja. jak już chce z kogoś robić rozgrywającego i ofensywnego pomocnika to już Szczepaniaka bym bardziej widział, bo jak pokazał wczoraj i nie tylko wczoraj, bo wcześniej też mu się zdarzało, czasami potrafi zgrać dobrą piłkę ze środka. Co do pierwszej bramki kuriozalna, że tak sobie poleciała wzdłuż linii, można mieć jakieś pretensje do Sandomierskiego, bo jednak koło niego też przeleciała, a jako jedyny mógł grać rękami. Co do trzeciej bramki, wielki błąd Malarczyka, Sandomierski znów puszcza w krótki róg, w sytuacji gdzie znów można się było spodziewać, że raczej tam pójdzie strzał. Pisałem to wiele razy, że mnie to irytuje i nie powinno według mnie tak być, to nie pierwszy czy drugi raz, bo wcześniej też trochę takich bramek puścił. Jak piszesz, że "błąd Sandomirskiego choć znacznie większy Malarczyka i Ukraińca tak Ukraińca" to moim zdaniem szukasz jakiś błędów Ukraińcowi i próbujesz udowodnić, że Probierz się myli i powinien za Ukraińca grać kto inny. Jak miałeś słuszne pretensje do niego za zachowanie w meczu z Lechem w polu karnym, bo źle się zachował, choć nie można było udowodnić, że jego wina, iż gol padł i, że by nie padł gdyby nie to zwłaszcza po tym co mówił Makuszyński, że sędzia mu powiedział po tej akcji by nie szukał karnego. Można było mieć pretensje, przy drugiej bramce w derbach, że nie zostawił na spalonym Carlitosa i Brożka, choć trzeba mieć też na uwadze, że tam poszedł rykoszet (niektórzy twierdzą, że nawet od ręki Wójcickiego, jakby go trafiła w polu karnym to by pewnie był karny, a tak to sędzia puścił) i wpadło akurat pod nogi Carlitosa, tak to by do niego nie trafiło. Choć tam i Wójcicki był ciut spóźniony i Malarczyk pobiegł nie wiem po co do boku zamiast zostać w środku przed Carlitosem. Zamiast szukać jakiś spalonych wystarczyło by Malarczyk przypilnował Carlitosa, a Ukrainiec Brożka i nie było by też gola. Ale jak pisałem można mieć o to do niego pretensje. Ale przy pierwszym golu dla GTS, gdzie fakt piłka mu poszła między nogami, ale szybko zrobił potem co trzeba było zrobić czyli wybił piłkę wślizgiem, już nie jego wina, że nadbiegł Drewniak i się od niego odbiło. Czy teraz pisanie o jakiejś jego dużej winie przy stracie bramki, wręcz równanie do tego co zrobił Malarczyk to przesada. On tam jak jakiś udział w stracie bramki miał to znikomy, jak przy pierwszej w derbach. Najpierw ściął do środka, a potem fakt biegł 2-3 sekundy równolegle, ale trzeba się było liczyć też z tym, że ten gracz Górnika wrzuci piłkę na drugą stronę, gdzie biegł inny. Jak się okazało w pewnym momencie, że nie wrzuci na drugą tylko będzie grał sam to Ukrainiec ściął na bok zmusił tego z piłką by zszedł do boku i wtedy Sandomierski powininien się przesunąć przynajmniej pół metra w bok, bo można było przypuszczać, że strzeli w krótki róg. I jakby Sandomierski był z pół metra w kierunku krótkiego rogu to by to obronił. Choć też nie wiem dlaczego on to tak nogą próbował bronić, ale już jego tajemnica zachowanie przy tej bramce. Parę strzałów ładnie obronił, ale ta pierwsza bramka, zwłaszcza moim zdaniem trzecia też go jakoś obciążają. A Ukrainiec jakby szybko ściął jak piszesz i ten by wrzucił wtedy piłkę na drugą do innego zawodnika i tamten by wyszedł sam na sam to można by było pisać, że po co Ukrainiec tak ścinał od razu jak mógł trochę poczekać. I to jego faulowano, gdzie dostaliśmy drugiego karnego. A Probierz jak po meczu z Koroną odstawił Helika i Siplaka to za ten błąd Malarczyka też go powinien odstawić, jak jest konsekwentny. Choć fakt faktem jak Helik z Siplakiem w Gdańsku zagrali naprawdę dobrze i Helik nawet bramkę strzelił, to w meczu z Koroną głównie jego błędy, w o wiele mniejszym stopniu Siplaka (który tez tam bramkę strzelił) sprawiły, że przegraliśmy tam mecz, a jak się okazuje Korona wygrała tylko z nami jak do tej pory i jest czego żałować.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Komentarze

Przed sezonem myślałem, że miejsce 10-12 to będzie spokojnie. Przecież na papierze mamy...
to bedziemy na IV lige chodzic, tylko niech przywroca chlopa z obwarzankami na trybunie;)
post:
Prezes
I to jest bardzo słuszna koncepcja, bo pierdolenie bez sensu w obecnej chwili jest niep...
Dziękujemy Prezesowi Drożdżowi za umiejętne motywowanie przeciwników przed meczem...A p...
czarny scenariusz: Trzeba zabrac pieniadze pilkarzom, isc do Urbana prosic na k...
Analizując układ ostatnich 7 kolejek i oceniając szansę na utrzymanie porażka z Puszczą...
Najgorsze jest to, że jakby popatrzeć na tą kolejkę to graliśmy najgorszą piłkę z druży...
Dziś Warta Poznań rozdała wszystkie karty... Pieczętując tym samym - Naszym zawodnikom...
celowo ich nie wymienilem. ten mecz juz mysle nie bedzie miec znaczenia
Właśnie to jest u nas typowe. Wieczne straty punktów z bezpośrednimi rywalami i od czas...
Wiedziałem, że to nie będzie łatwy mecz, a Puszcza będzie zdeterminowana z różnych wzgl...
post:
Mecz....
Zostały mecze z drużynami walczącymi o puchary i na koniec ze spadkowiczem Ruchem....
Wygramy z silniejszym zespołem, to potem zaraz porażka z teoretycznie słabszym. Nie jes...
Panie Trenerze gratulacje dla Puszczy to nie wszystko, zgadza się byli zdeterminowani.....
post:
Trahedia
Grać wypożyczonymi ,którzy będą chcieli się ograć i pokazać w lidze .
zmiany na Lecha, Jaroszynski za Olofsona. Rozga za Makucha, ( tego goscia nie chce wi...
Jeszcze Ruch.
Najwyższy transfer Puszczy przed tym sezonem, Poczobut ze Stali Rzeszów za 34 tyś euro....
post:
Trahedia
i z zadna 11 na 11
Niestety ,poza Kalmanem tpo większość transferów nie wypaliło.Najwiekszym błędem teraz...
Jeżeli nie wygrywa się żadnego meczu z drużynami zagrożonymi ,czyli meczami o 6 pktow ....
dobranoc wszystkim
Ruch i raczej ŁKS już są w 1 lidze natomiast trzecią drużyną do spadku jest niestety Cr...
Ten pseudo piłkarz nie umie podać celnie
Czy nikt nie widzi że to drzewo do kurwy nędzy!!!!