co pielęgnować co zostało rozpierniczone? 14-ste miejsce? w czterech ostatnich meczach Stawowego 0-punktów 9 straconych bramek ani jednej strzelonej? Kibic1995 opisał statystyki Stawowego więc nie będę powtarzał przeczytaj sobie. Stawowy miał dwa lata a Podoliński dopiero dwa miesiące. Dopiero przegrali 1-mecz a już odzywają się klakierzy Stawowego. Zapewne zaraz będą obwiniać za to profesora niby dlaczego jak sam Stawowy mówi że i tak go nie słuchał. Filipiak ideałem nie jest sam czasem jestem zły za brak dobrych transferów ale dzięki niemu nie pelętamy się po 4-tej czy 5-tej lidze. Żeby było jasne z Legią też nie liczę na punkty obym się mylił. Jak pisałem że potrzebne są jeszcze trzy transfery (stoper, rozgrywający i skrzydłowy) to Opson pisał po co przecież mamy Żytkę, Mikulicia. Lubię Mateusza i dlatego do tej pory się o nim nie wypowiadałem ale on się nie nadaje. Bez tych 3-ch wzmocnień się nie obejdzie to jest mus. Napastników mamy bardzo dobrych do nich dorówna Daliba jest naprawdę dobry. Ale nie może być tak że napastnicy sami sobie wypracowują sytuacje, charują jak woły po czym nie mają siły na wykończenie akcji bo 5-ciu pomocników nie ma pojęcia o tym co to jest ciężka praca (brak umiejętności i ochoty do gry ale jak ma byc ochota jak jeszcze przed rozpoczęciem rundy już jeden (nie chcę pisać kto mówił to schodząc z niedzielnego treningu)) mówi że jeszcze rok i tak odchodzi. Napastnicy powinni żyć z podań pomocników a nie sami sobie wypracowywać sytuacje a na dobre wykończenie już brakuje sił bo powtarzam 5-ciu zasranych pomocników nie dość że nie umie zagrać dobrej piłki to jeszcze przechodzą obok meczu. Pomocnik to powinien być taki robot. nawet w kolarstwie tak jest że są robole do czarnej roboty jeszcze na kilkaset metrów przed metą są w ścisłym czubie rozprowadzając swojego lidera po czym kończą wyścig daleko w peletonie. Ale w Cracovi jest inaczej robole się opierdalają cały mecz a liderzy dwojąc się i trojąc nie mają już siły na finisz. Musi być rozgrywający który potrafi żucić piłkę w odpowiednie miejsce w odpowiednim momencie, dopiero wówczas będziemy mieli pocieche z naprawdę dobrych napastników.
Kibic1995
Opson
18:49 / 23.07.14
Otóż to - ta pieprzona nieskuteczność. To jest kryminał. Ale to się bierze z nerwów, presji, braku spokoju........ Tak jest zawsze jak pierwsi tracimy gola. Dostaje Cracovia małpiego rozumu........ Jak pierwsi strzelamy załącza się pozytywna korba, ale jak pierwsi tracimy to zaczyna się festiwal nerwów, pudeł, plątają się nogi przy strzałach. Dlatego wiele razy już to pisałem, nie wiem czy to nie jest sprawa dla psychologa sportowego......
Co prawda Żytko sam przyznał, że zgubił krycie przy golu, a Nykiel nie zdążył przejąć zawodnika, ale jeden błąd to znów nie jakiś kryminał. Pech chciał, że padła bramka. I niektórzy tu piszą tak, że jakbyśmy przez obronę przegrali, a w ofensywie spartoliliśmy kupę sytuacji. Były z 2 sytuacje w polu karnym, że wystarczyło tylko dobrze podać koledze i ten dobija i gol, to raz Steblecki się poślizgnął, drugi raz Nowak posłał piłkę zamiast po ziemi to ponad 2 metry nad ziemią. Centarski miał w pierwszej połowie z głowy sytuacje była tylko bramka, bramkarz i on i nie trafił w bramkę. Piszesz, że Zjawiński miał w pierwszej, akurat nie pamiętam, ale może akurat nie byłem przed tv wtedy, ale pamietam miał 2 sytuacje w drugiej w jednej poszedł nogą jak jakiś Ninja zamiast głową, w drugiej czysto nie trafił i piłka poszła nad bramkę, Nowak miał też chyba jedną dobrą pozycję, Steblecki, Budziński też. Zmarnowali kupę dobrych pozycji, zwłaszcza w 2 połowie, zabrakło albo dobrego podania, a dobrego strzału. W takiej sytuacji obrona by musiała zagrać perfekt by było 0-0. Przy pierwszej bramce błąd, druga to już konsekwencja tego, że koniec meczu i poszliśmy do przodu, gdybyśmy strzelili wcześniej na 1-1 to całkiem moziwe, że 2 bramki już byśmy nie stracili. A niektórzy piszą tak, jakbyśmy sytuacji nie mieli tylko się bronili lub grali w środku boiska. Powiem więcej to, że w II rundzie tamtego sezonu nie dostaliśmy się do 8 to nie wina obrony, tylko ataku, obrona grała w II rundzie sezonu zasadniczego lepiej niż w I, traciliśmy mniej bramek, to w ataku graliśmy gorzej. Brak Kosanovicia obronie nie zaszkodził. Obrona to się dopiero posypała po podziale tabeli. W Zabrzu też głównie przegraliśmy przez brak skuteczności. Argentyna w finale z Niemcami przegrała przez brak skuteczności czy błąd w obronie? Raczej przez brak skuteczności tak jak my w Zabrzu.
To może ja powtórzę, bo specjalnie w tym celu wyciągnąłem z netu nagranie pierwszej i drugiej połowy.
W pierwszej połowie strzałów 6, celnych 2 (w tym strzało-podanie Nykiela, drugie to nie wiem co zaliczyło)
Natomiast w drugiej połowie strzałów 10, a celnych nic!
Trwają tutaj dywagacje czy winny jest Żytko, czy środek i brak rozgrywającego - co w konsekwencji powodowało wycieńczenie napastników........Ale w bodajże ósmej minucie Darek Zjawiński zepsuł cudowną setę po akcji z Dawidem Nowakiem. Nikt nie powie mi chyba że był już wtedy zmęczony........ Zamiast zastawić się ciałem, i huknąć prawą nogą pewną bramę (lub wymusić karnego, jeśli obrońca by zdążył) ten się podpalił jak Steblecki..... Nowy zawodnik, rzekomo całkiem niezły, niemłody już - a przypalił się jak junior :( To jest przyczyna wczorajszej porażki! Gdy Cracovia zaczyna grać bojaźliwie, i pierwsza traci bramkę potem ma spętane nogi i nie ma cierpliwości, wyrachowania, spokoju. Trzeba mecze zaczynać na pełnym gazie, i strzelać jako pierwsi!
W poniedziałek nie pisałeś by czekać ileś meczy na ocenę, tylko już oceniałeś i, że z legia w pałę i w Białymstoku porażka. Czyli wychodzi, że kibicujesz przeciwniom w najbliższych 2 meczach by móc znów triumfować.
Masz rację. Moim zdaniem graliśmy w Zabrzu lepiej niż w meczach II rundzie tamtego sezonu (no oczywiście pomijając te 3 mecze w których wygraliśmy, bo wygraliśmy, a jak się wygrywa to zawsze większość mówi, że było dobrze, bo wygraliśmy i może ten ostatni remis, bo w tym meczu graliśmy naprawdę nieźle). W Zabrzu były błędy, ale były też sytuacje do przynajmniej wyrównania, ale brakło skuteczności. Choć niektórzy piszą tak jakbyśmy grali na swojej połowie tylko i w środku boiska i tylko Zabrze miało sytuacje, a my mieliśmy tyle samo sytuacji co oni tylko oni groźnie strzelali, a my nie potrafiliśmy oddać groźnych strzałów i pudłowaliśmy strasznie. Przynajmniej raz w pierwszej połowie (Cetnarski) i parę razy w drugiej.
Nie warto tłumaczyć, są na forum osoby które tylko czekają na złe wyniki drużyny. Mecz przegraliśmy na środku, Damian czy w obronie czy pomocy to nie jest zawodnik który zrobi różnice. Cetnarski także zagrał słabo - z tą różnicą że od niego można oczekiwać lepszej gry. Niezbędne są transfery o których napisałeś tylko znowu przewija się temat $$. Bez nich trener ma związane ręce i drużyna chcąc nie chcąc będzie zmuszona grać z "lepszymi" przeciwnikami z pominięciem środka.
Tak na marginesie to patrząc przez wszystkie mecze pierwszej kolejki tak zdeterminowanemu Górnikowi ile drużyn e-klasy było w stanie urwać punkty ? Ciężki terminarz, który może podłamać Naszych, dlatego trzeba pokazywać wsparcie, a frajerów którzy na nich plują marginalizować.
Tak piszesz że odzywają się klakierzy Stawowego, a poniżej potwierdzasz że to jednak jest wina zawodników. I ja mogę się z tym zgodzić - inna choreografia na boisku, a efekt bramkowy i punktowy podobny jak w słabych wiosennych meczach Stawowego. Obrona nie funkcjonowała idealnie ale mieliśmy szczęście, ten mecz wcale nie był stracony po pierwszej połowie. W drugiej połowie mieliśmy taki moment że powinniśmy wygrać ten mecz 1:2 - ale zawodzili wszyscy, jak leci po kolei. Czy jesteś świadom tego, że podczas całego meczu mieliśmy dwa celne strzały na bramkę, i jeden był z pierwszej połowy, a drugi to praktycznie podanie do bramkarza z drugiej połowy? Nie mów że pomocnicy źle rozgrywali, jak machina się rozpędziła to źle nie wyglądało - ale nie można wygrywać ani remisować tak tragicznie strzelając. Piszesz że mamy dobrych napastników - ani Dawid ani Darek nie oddali dobrych strzałów w tym meczu - a obowiązkiem napastnika w sytuacji kiedy ma przed sobą bramkę jest PRZYNAJMNIEJ celnie strzelić. To nie wyszło....... Nowy styl jest obiecujący, ale trzeba trafiać w bramkę. Bez tego będzie Ulatowski bis.......
Komentujesz artykuł: Po 1. kolejce T-ME: Falstart Pasów
Cracoviapasy1
Autor komentarza: ZET
23:51 / 22.07.14
Kibic1995
Opson
18:49 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
Opson
Kibic1995
18:22 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
Kibic1995
Opson
14:04 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
cracoviapasy1
Kibic1995
13:19 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
Konrads
Kibic1995
13:11 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
do zet
cracoviapasy1
13:03 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
Zet
Konrads
11:40 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
ZET
Opson
02:13 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
ZET
Opson
01:39 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
ZET
Kibic1995
00:28 / 23.07.14
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować